niedziela, 24 lutego 2013

24.02 stawy w kosorowicach

Dzisiaj tato przy obiedzie wyskoczył z haslem by jechać na stawy w kosorowicach to ja juz sie poderwałam a on powiedział,że żartuje ale jakoś popatrzył na to słońce wychodzące zza chmur no i razem z mamą ruszylismy na stawy. I nie żałuje bo bylo ciekawie zwlaszcza jak przyleciały 2 bieliki i zaczęły strasznie sie drzeć:)to bajka dla mych uszu:)a jeszcze tak blisko siadły,że przez lunete było ich widać elegancko oba nie miały obraczek.widok niesamowity!Z innych ptaków było po parze krakw,cyraneczek,kilka perkozkow,kilkadziesiąt czernic i krzyzowek,glowienek z 10os,czapla siwa i myszołow po 6os,kszyk,samotnik-2os i zimorodek oraz 3 labedzie nieme,kilka kormoranów,wrony siwe,kruki,srokosz i ok 50 jemiołuszek.wypad jak najbardziej udany,kaczki wyjatkowo były spokojne.Niepokojąco wyglądały jakieś ścieki co wplywały do lutni śmierdziały szambem-ciekawe skąd to płynie?

1 komentarz:

  1. MOnia, to z pobliskiej oczyszczalni ścieków, ale faktycznie jak ostatnio tam łaziłem też mnie zaniepokoiło to co wylatywało z kolektora - syf okrutny :-(

    OdpowiedzUsuń