sobota, 31 października 2015

Las górażdżański,kople,łapanka i objazdówka

Nazbierało się trochę tematów,więc po trochę z każdego wypadu.Środowy poranek to czas na wypad rowerem do lasu górażdżańskiego tym razem od strony dziołów(koło starych piecy)tam postanowiłam spenetrować skały pod kątem paprotników-tym razem tylko zanokcica murowa w małych ilościach i zanokcica skalna w sporych ilościach:)
tu widoczek na ścianę skalną.
Na foto widać jak powstawały skały(widać poszczególne warstwy)
Ulubiony lasek brzozowy w jesiennym klimacie:)
Latają jeszcze ważki-szablaki krwiste,na słońcu wygrzewało się 12osobników.
Tu znalazłam roślinę Filipendula vulgaris -myślałam,że to jakaś "paprotka" ale nie a i tak ciekawe znalezisko:)
Pojechałam w rejon paśnika a tam niestety ludki znowu zostawiły po sobie znaki w postaci śmieci,można znaleść odkurzacz,magnetofon marki wilga i kawałek dalej kołdry-ech smutne,że ludzie zamiast wydać parę złotych wolą wywieść do lasu:(
Na tym zakończyłam wypad bo już mi kiszki marsza grały i trza było wracać:) A po obiedzie wypad z rodzicami na staw "kople" w Choruli-ja ruszyłam na długi spacerek wzdłuż odry do kątów op. i wróciłam na stawy.Po drodze spotkane motylki bielinek i czerwończyk żarek
Widziałam jeszcze 3 myszołowy,po kilka sikor z 4 gat,mysikróliki,kowaliki,dzięcioła dużego,sójki,kosy,16kormoranów,srokosza,2 sarny i kilka nietoperzy.dotarłam do stawów a tam znajomy mówi,że myszka się kręci wokół wędek-niestety foto kiepskie bo już ciemnawo było.
I zachodzik słońca:)
A dzisiaj łapanka ptaków z kolegami-udało się zaobrączkować 2 sójki,mazurka,jera,3kowaliki,2 modraszki i 98 bogatek-tak więc było co robić:)Waldek poczęstował świetną herbatką z 20 składników:) Na foto sójka:)
Potem objazdówka stawów-w Januszkowicach srokosz,ok 30 łabędzi niemych,krzyżówki,łyski,zimorodek.
Na rozwadzy ok 700 krzyzówek,3 perkozy rogate,perkozek,a na łopianie szczygły.

piątek, 30 października 2015

białe pierzaste szaleństwo:)

Tat tak dzisiaj odwiedziliśmy stawy w Malinie a tam 186 łabędzi niemych:)Większość ptaków na pierwszym stawie i większość chętnie podpływała co ułatwiało sprawdzanie łap za obrączkami-odczytałam 5 w tym 3 nowe.Słoweniec dalej siedzi na stawach-ciekawe gdzie był przez sezon lęgowy? Był też łabędz z prawdopodobnie złamaną szyją ale złamanie było stare bo ptak świetnie sobie radził co oznacza,że złamanie się zrosło.
Młode ptaki bardziej odważne niż dorosłe i chętnie pobierały pokarm z ręki:)
A teraz reszta fotek:)
Kaczka krzyzówka pod skrzydłem łabędzia:)

czwartek, 29 października 2015

Mrozny poranek

Wtorkowy dzionek przywitał przymrozkiem -4 ale i słoneczkiem a to dało motywację by ruszyć w teren:)Daleko nie mogłam jechać bo jeszcze trza było ostatni raz do pracy jechać:)I tak wsiadłam na rower i do lasu,po drodze pierwsze fotki z mrozikiem na roślinach.
Po ostatnich opadach deszczu grzybów jak w przysłowiu ale więcej tych nie jadalnych. Na pniach można zobaczyć chrząstkoskórnik purpurowy(Chondrostereum purpureum)-wygląda jakby ktoś jeszcze karmel rozpuścił na nim:)
Na polach gdzie zazwyczaj pasą się sarny tym razem pusto,pojechałam dalej w okolice starej świniarni-swoją drogą szkoda,że tego miejsca nie oczyszczą z gruzu i nie zrobią łąki z ziołoroślami gdzie mogłyby paść się sarny nie szkodząc rolnikom.
W tej okolicy fotografowałam ptaki przy kałuży jednak w tym roku zrobiono tam maskarę piła mechaniczną i ptaków było niewiele. W zadrzewieniach 9 strzyżyków,paszkoty,sikory,zięby i dzięcioł duży.Przy polach kwitnie jeszcze mydlnica.
Pojechałam w las,tu piękne widoczki jesienne.
Skręciłam w boczną drogę a tam Miechunka (Physalis L.)-gatunek rośliny ogrodowej w tym miejscu dość rozprzestrzeniony:(
Można też w tym miejscu zobaczyć grób-jak dobrze pamiętam to leśniczego ale niestety histori nie znam-jednak to grób 2 żołnierzy wehrmachtu na przełomie 1944-45 roku którzy zginęli podczas ofensywy armii czerwonej.
Niestety ostatnio często trafiam na leżące budki lęgowe dla ptaków-czyżby nikt nie dbał o te domki?przecież ptaki to naturalni lekarze drzew.
I jeszcze grzybki i giluś-ten to już z środowego poranka w innej części lasu górażdżańskiego:)

poniedziałek, 26 października 2015

Zakrzowska szpica po raz drugi:)

Od ostatniego wypadu w to miejsce,nie dawało mi spokoju czy jest tam więcej gatunków paprotników niż te,które wtedy sfotografowałam.I tak mimo,że niedziela nie była słoneczna udało mi się namówić rodziców na rowerowy wypad w to miejsce.mimo takiej pogody jesienny klimat był:)
Gdy zajechalismy na miejsce to zaczęłam przeglądać skały i znalazłam: Zanokcica skalna(Asplenium trichomanes L.)
Zanokcica murowa (Asplenium ruta-muraria L.)
Paprotka zwyczajna(Polypodium vulgare)
Nerecznica samcza(Dryopteris filix-mas)
Nerecznica krótkoostna(Dryopteris carthusiana)
skały też ładnie się prezentowały bo już było mniej liści na drzewach i je odsłaniały:)
Na skałach też rósł porost Dermatocarpon miniatum-skórnica czerwonawa-W Polsce znajduje się na Czerwonej liście roślin i grzybów Polski. Ma status VU – gatunek wysokiego ryzyka wymarcia w niektórych rejonach.Na nizinach jest bardzo rzadki, występuje tylko czasami na głazach narzutowych.
Zajechaliśmy jeszcze do niewielkiego stawu gdzie jest paśnik a po drzewach widać,że zwierzęta chętnie zażywają tam kąpieli:)
I na koniec widoczki jesienne.

niedziela, 25 października 2015

Stawy milickie 24.10.2015

W sobotę wybrałam się z kolegami na stawy milickie.Pogoda zapowiadała się wyśmienita,z rana lekka mgiełka i po dojezdzie w pobliże stawów pierwsze ptaki widziane na polach a były to żurawie i gęsi-te pierwsze dolatywały i dolatywały a głosy wydawane przez te ptaki to muzyka dla uszu:)
dojechaliśmy do stawu o nazwie Jamnik a tam setki mew,czapli siwych i białych i żurawi śpiących jeszcze w najdalszej części stawu.
Kolejny odwiedzony staw to Stary-szło się polną drogą wzdłuż łąk przeplatanych brzozami i dębami co sprawiało niesamowity klimat tego miejsca.Idąc przy krzakach usłyszałam taki pojedyńczy głos dzwonka takie ting-to były wąsatki:)
dotarliśmy do wieży widokowej na staw a tam ok 11 bielików,setki mew,nurogęsi,czajki,siewki złote,perkozy dwuczube,czaple siwe-jedna wszystko daleko na fajne foto.
W drodze do auta jeszcze nad głowami przeleciało kilka żurawi:) Potem krótka wizyta na stawach w Niezgodzie a tam sporo nurogęsi,czaple białe i stłoczone karaski pod brzegiem stawu.Jest tu też czatownia z której mozna fotografować ptaki.
Kolejne miejsce to stawy w Rudzie sułowskiej-najpierw zatrzymaliśmy się przy stawie przy drodze a tam na jednym sporo czapli siwych,krzyżówek,krakw.
Potem pojechaliśmy kolejny staw przy drodze a tam setki gęsi w tym zbożowe,białoczółki,gęgawy i rodzynek czyli bernikla białolica:)było też sporo krzyżówek,płaskonosy,rożeńce,perkozy dwuczube,czernice,świstuny,łabędzie nieme,zimorodki,bieliki.Udało się odczytać obrożę na gęgawie.
Na kompleksie stawów w rudzie sułowskiej na jednym z stawów było 40 łabędzi czarnodziobych i sporo krzykliwych na których udało się odczytać 2 obroże jedną niebieską a druga pomarańczową:)
Jeszcze w drodze powrotnej zajechaliśmy na Jamnik ale tam zostały tylko mewy w pokaznej liczbie bo szacunkowo 5-6tyś.Udało się odczytać biały plastik na śmieszce i zielony na białogłowej,była jeszcze jedna śmieszka z plastikiem ale postanowiła sobie usiąść i tyle z odczytu:)
Wspaniała wyprawa w świetnym towarzystwie i z rewelacyjną pogodą!