środa, 31 lipca 2013

"czerwone górki" i obrowiec 31.07

Dzisiaj namówiłam siostrę by podjechać na czerwone górki i porozglądać się za ważkami południowymi znaczy takimi co to zaglądają do nas z południa a takie upały jak teraz mamy to są w sam raz dla nich:)W zeszłym roku było 2 gatunki ale w tym niestety nie pokazło się nic co by było południowcem.Ale poza ważkami pokazał się bocian czarny,potem jeszcze biały,myszołowy,błotniaki stawowe i ich młode:)łabedzie nieme tez ładnie już odchowały swoja piatkę młodych ale jak widzą człowieka to odrazu młode uciekają w trzciny.Jeszcze Dzwonek pokrzywolistny(Campanula trachelium) sobie rósł w zacienionym miejscu.Niestety znowu pojawiło się sporo butelek po wódce i piwie a juz było tak fajnie czysto.Teraz nawet nie ma jak tego zabrać bo w naszej gminie brak kontenerów ogólno dostepnych a do domu tego nie wezme.Jedyną opcją to zawieść do otmętu tam kontenery są:).Potem zajechalismy jeszcze na obrowiec łabedzie gdzieś się wyniosły a z ważek też niewiele latało taki standart oczobarwnice,szablaki zwyczajne.W tym poście zapodam też fotkę pasikonika zółtego to słomkowa odmiana Tettigonia viridissima var. flava (samiczka) ot ostatnio mam szczęście do dziwacznie ubarwionych koników:)na tym narazie koniec może jutro płaskowyz zaliczę to mam nadzieje,że będzie o czym pisać:)

piątek, 26 lipca 2013

W pogoni za owadami cz.10

Wczoraj mimo pochmurnej(ale upalnej) pogody wybrałam sie na "moje"tereny motylowe i tym razem znowu było ciekawie:)Pierwsza trafiła się kózka coś z strangalia chyba plamista:(Potem nalałam moją mixture i zaczęły pokazywać sie biegaczowate i żuki.W oczekiwaniu aż wyjdą zaczęłam szukać koników polnych i tak gapiąc się pod nogi nawet nie zauważyłam kożlęcia,które leżało w trawie tuż przy drodze polnej-zerwał się i czmychnął do lasu nawet nie było czasu na fotkę:)Gdy wróciłam pod korzeń gdzie była mixtura wyszedł jeden czarny biegacz ale tylko marne foto wyszło bo szybko schował się w suche liście:(najlepiej byłoby usiąść na krzesełku i czekać aż wyjdą bliżej mixturry:)Potem pojechałam w inne ciekawe miejsce gdzie latało tabuny modraszków korydonów,sporo krasników tych rzadszych jak Zygaena carniolica,sporo innych modraszków argiades,ikarus.Lata też sporo innych motyli jak szlaczkonie,bielinki i miernikowiec na foto to Scopula ornata(wątlak nadobny). Ten teren muszę jeszcze odwiedzić i zaopatrzyc sie w więcej baterii bo jest sporo do łażenia za owadami:)Kolejny raz wypad udany.

wtorek, 23 lipca 2013

Różne i objazdówka po gogolinie 23.07

Na poczatek wstawiam mojego łobuza Aresa,który to podczas spaceru postanowił skorzystać z torowiskowego poidełka:)Druga jego fotka to z dzisiejszego porannego spaceru spodobało mu się tarzanie w wyschnietej trawie(siano).Podczas tego spaceru udało mi sie pstryknąć dużego ślimaka bez muszli to pomrów wielki(Limax maximus)osiągają ok 20cm.Po powrocie do domu i śniadanku wybrałam się z siostrą na rowerkowy spacerek.Zaliczylismy staw "gold" ale pustawo poza zimorodkiem i jakims siewkowym w typie piskliwiec/samotnik.Kolejne miejsce to część odry za "gagarinem" tam błotniak stawowy,dz.duzy,czarny,myszołów.z roslin Jeżogłówka gałęzista(Sparganium erectum).trafił sie jeszcze jakis modraszek ale muszę go oznaczyć dopiero:)

niedziela, 21 lipca 2013

Jesenik-wyprawa górska 21.07

Dzisiaj wraz z dwoma kolegami wybralismy się do Jesenika(czeskie góry) połazić po górach.Start na owczarni i zielonym szlakiem w dół.Juz na samym starcie oczy me ujrzały dwa gatunki storczyka,bniec czerwony,te z białymi kwiatkami to chyba Jaskier tojadolistny.Jak na poczatek to super tym bardziej,że storczyki rosły w duzych ilościach:) Pogoda całkiem przyjemna jak na taka wyprawę.sporo latało krzyżodziobów świerkowych,nawet udało sie jakoś sfocić:)Dalej piekne strumyki,sporo skał,widoczki super,z ptaków słychac było strzyzyka,rudzika,pliszke górską.Nastepnymi roslinami były tojad mocny i naparstnica chyba zołta.Wszedzie bujały sie motyle z gatunków górówek,była tez rusałka ceik,pokrzywnik,ostenik.troche bielinków.Juz na samej górze spotkalismy czeczotki,siweniaki,sokoła wędrownego i pustułke,z roślin bawełne czy jakos tak.Widoczki super zrobilismy ok 15km,widoczność na ponad 100km jak nie wiecej.
takze cieszę się,że kolega na taki pomysł wpadł i dzięki niemu mogłam podziwiać świat roslin i ptaków w górach-sama pwenie bym sie nigdy nie wybrała:)

piątek, 19 lipca 2013

W pogoni za owadami cz.9

Ostatnie 2 dni uganiałam się za owadami w swoim rewirze.Jak narazie owadzi standart z nowości pojawił się już Polyommatus coridon(modraszek korydon)i ciekawa forma Argynnis paphia-valesina.Lata sporo Maniola jurtina ,pojawiły się Lśniaki ale nie dały się sfocić:(Udało mi się też spotkać Wonnica piżmówka (Aromia moschata)i kózki zmorsznik czerwony Stictoleptura rubra:)Czas poszukać innego miejsca choć kleszcze nie dają za wygraną zaliczyłam już 5szt:(wszystko nimfy.I jeszcze na koniec piękny duży kwiat ślazu.