niedziela, 16 grudnia 2018

Takie tam:)

Miało już być na bieżąco pisane ale w ostatnim czasie dużo pracy i wychodzę po ciemku i wracam po ciemku co utrudnia wyskoczenie gdziekolwiek.Więc pokażę fotki z końca listopada.Byłam w fajnym miejscu zobaczyć co ciekawego tam się dzieje(takie stepy nasze),trafiła się czaszka koziołka a raczej 2.Do tego udało mi się spotkać jeszcze motyla dziennego dostojkę latonię 25.11.2018 to najpóźniejsza i ostatnia obserwacja motyla dziennego w Polsce bynajmniej tak napisali na forum entomo i według obserwacji z strony motyle europy..
Wtedy była fajna słoneczna sobota a,że jak to się śmieje moja siostra bez przygód się nie obejdzie to i tym razem trafiłam na niewybuch idąc po butelkę i reklamówkę(myślałam,że cała bo chciałam wziąść trociny) na skraj lasu:)
Donieniesia stronie forum entomo o pluskwiaku inwazyjnymn-sprawiły,że i ja podjechałam na naszą aleję lipową sprawdzić czy aby ten gatunek i u nas się nie pojawił-niestety pojawił:( Oxycarenus lavaterae.
Na gałęziach leżących na ziemi wygrzewały się kowale bezskrzydłe
Ale były też epizody z śniegiem:)
I ładny księżyc
W ostatnią niedzielę skoczyliśmy na kosorowice ale w pośpiechu zapomniałam włożyć karty do aparatu:(Więc tylko mogłam sobie popatrzeć na ptaki:)Jeszcze 5 dni do pracy i mam nadzieję,że nie wycofają nam urlopu.Będzie czas na teren:)