niedziela, 23 czerwca 2013

W pogoni za owadami cz.3

Dzisiaj miałam nigdzie nie ruszać ale coś mnie tak tknęło by odwiedzić moją miejscówke na motyle i tym razem to coś mnie nie zawiodło:)Pierwsze spotkanie gąsienicy Cerura vinula potem to już poszło lawinowo motyle Coenonympha glycerion,Plebejus argyrognomon,Satyrium ilicis i Paranthrene tabaniformis oraz M. athalia.Dalej niestety nie pojechałam bo
baterie mi się skończyły:(Ale i tak było warto z roślin to spotkałam Campanula persicifolia widać teren co wizytę pokazuje coś nowego czy to z świata roślin czy owadów:)Jak jutro będzie fajna pogoda to uderzam jeszcze raz tym razem z zapasem baterii:)

1 komentarz:

  1. Gratuluję uchwycenia tak różnorodnych gatunków :) U mnie takich nie ma, dziś miałem się wybrać na wyprawę ale do południa padało, później było pochmurno a po 17 wyszedłem na spacer to nie mogłem się odpędzić od komarów i innych robali...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń