poniedziałek, 17 lipca 2017

Objazdówka

Co roku staram się odwiedzać miejsca gdzie odkryłam jakieś stanowiska roślin,owadów i innych czy nadal tam występują i jak się ma populacja.Dlatego też często pokazuję rośliny,które były też w tamtym roku.Jednak takie kontrole dają nam obraz tego co dzieje się z daną populacją i czy czas na działania ochronne.W tym roku jakoś nie umiem sobie tego wszystkiego poukładać i choć kontrole przebiegają sprawnie przy okazji dochodzą nowe gatunki to jednak jakoś mi to chaotycznie idzie:(.W piatek po pracy skoczyłam na rowerek i zrobiłam sobie objazdówkę tak 35km oczywiście trasa biegła przez stanowiska do skontrolowania.I tak na łączce trzęślicowej pod tempelbergiem trafiłam na napierśnika torfowiskowego(Stethophyma grossum)-utworzył się w okolicy mały stawik w zagłębieniu na łące co sprawiło,że pojawiły się też ważki.
Obrałam kierunek na stawy w Krępnej ale jak już dotarłam tam to zobaczyłam nadciągające chmury(często się to zdarza) i zrezygnowałam z łażenia po stawach tylko pojechałam w kierunku domu przez "szczakla" a tam ładnie kwitnie Jarzmianka większa((Astrantia major L)
W sobotę namówiłam tatę na wypad na kopalnie górażdże i było warto już na początku spotkaliśmy 3 młode błotniaki stawowe:)
A dalej już było tylko lepiej.Poszłam najpierw nad staw-tata poszedł nałapać karasek a ja poszłam pochodzić i gdy tylko wyszłam zza stawu nagle z trzcinowiska wyskoczyła łania ale niestety skierowała się w kolejne trzcinowisko i nie dało się zrobić fotki.No nic ruszyłam dalej po drodze na poboczu mozna spotkać skrzyp pstry(Equisetum variegatum) na równie rzadkim mszaku Philonotis calcarea-który też tam występuje już od lat:)
Na niewielkich łąkach spotkamy sporo gatunków motyli w tym modraszka korydona.
Ale chyba największym dla mnie znaleziskiem była korzeniówka mniejsza(Monotropa hypophegea)-której było sporo w jednym miejscu a na kolejnych było po kilka okazów-to moje pierwsze spotkanie z tą rośliną:)
Widząc nadciągającą ciemną chmurę skierowałam się w stronę stawu gdzie był tato ale jeszcze po drodze znaleziona pawężnica palczasta jak dobrze oznaczyłam była jeszcze jedna ale to muszę przysiąść do niej albo dać do identyfikacji.Udało mi się znaleźć wątrobowca ale fotki prześlę znajomemu z uniwersytetu wrocławskiego co zajmuje się mszakami i badał kopalnie pod tym kątem:).Szczerze to przydało by mi się coś al'a mikroskop by robić mszakom i wątrobowcom fotki ale wolałabym coś niedrogiego tyle,że się na tym nie znam:).
Kolejny dzień to namówiłam siostrę na stawy w Kosorowicach ale tym razem zajrzałam na odkryte wyrobiska z małymi oczkami w poszukiwaniu ramienic.Taki teren to bym mogła penetrować całymi dniami w poszukiwaniu czegoś ciekawego:)
Takie wyrobiska z oczkami wodnymi są skarbnicą różnorodności fauny i flory ale niestety u nas po wydobyciu tego co potrzebują zazwyczaj zasypuje się to gruzem i śmieciami bo nikt nie chce tego utrzymywać i brać odpowiedzialności w razie jakiś wypadków a na zasypywaniu można zarobić-na jednym z takich dużych stawów tak robią -zasypują śmieciami,trafiają nawet nagrobki-czy tak odpłacamy się naturze za dobra,które zabraliśmy? Udało mi się znaleźć porostnicę-fajnie wygląda jak parasolki:)
Oraz ramienicę ale to już kolega oznaczy:)na innym zbiorniku były aż 2 gatunki tej rośliny.Na takich wyrobiskach spotkamy szarańczaki Sphingonotus caerulans i Oedipoda caerulescens:)
Spotkamy też ślaz zygmarek
A na koniec takie chmurki:)

8 komentarzy:

  1. Olá, maravilhosa natureza bem partilhada em boas fotos, gosto do gafanhoto.
    Continuação de boa semana,
    AG

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę jakie masz tam ciekawe tereny, tych błotniaków szczerze zazdroszczę, bo mam ogromny sentyment po swojej przygodzie z młodą samicą wiele lat temu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszędzie takie tereny można znaleźć tylko trzeba poznać swoje okolice:)pozdrawiam

      Usuń
  3. Jak zwykle bogato.
    Moźesz spróbować czegoś w stylu "nasadek makro" na obiektyw. Lub pierścieni dystansujących (jeśli działasz lustrzanką?) ale to mało wygodne bez statywu, lub bardzo silnego źródła światła. Za to nasadki z dużych szkieł radzą sobie nawet w słabszym świetle, tyle że głębia ostrości przy ich zastosowaniu jest tragicznie mała.
    Są jeszcze mikroskopy cyfrowe, najtańsze to coś koło 200 zeta. Ale nie wiem co one warte. Niektóre skanery takze pozwalają na zrobienie zdjęcia w stylu mikroskopowym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za rady:)Jak widać w każdym sezonie coś nowego mnie zaciekawi i chcę to trochę "zbadać"pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. A beautiful and separate post.
    I have never seen the flowers or plants you show there (pictures 6 and 7).
    Really very special.
    The little blue butterfly is amazing.
    Beautiful post.

    OdpowiedzUsuń