poniedziałek, 5 sierpnia 2019
kople,krępna,objazdówka
Ostatnio odwiedziłam z tatą staw w Choruli tzw"kople"-wody ubyło ponad 2metry.Ciekawe czy wpływu nie ma kopany rurociąg.Wiosną z 100m od stawu wypompowywali wodę gruntową,część trafiła do stawu że aż wylało a reszta poszła rowem do odry i niechcący na pola tworząc rozlewisko.Teraz mamy znaczny spadek czego nie było w zeszłym roku mimo suszy.
Z ptaków skromnie turkawka,trochę drobnicy a w wodzie zaskrońce polujące na rybki:)
Kolejne popołudnie spędziłam z tatą na stawach w Krępnej-zabrałam mały kompakcik na owady i to był błąd bo owadów niewiele ale ptaki były ale za daleko na ten aparat.Nie chce mi się obu wozić bo zazwyczaj do plecaka lądują puszki,butelki czy sznurki i żyłki a więc czystości w nim nie ma:).To co udało się pstryknąć kompakcikiem-wilgi
Złowieszcza chmura(wcześniej popadało)
Fajna obserwacja rybitw rzecznych karmiących już lotne młode,dorosły ptak przynosił każdemu z trójki młodych po rybce.Temu na foto trochę przesadziła z wielkością,miał problemy z łyknięciem a potem długo stał wyprostowany zanim w jego brzuszku przeszła dalej:)
Kolejny wypad tym razem rowerowy to na okoliczne pola zobaczyć za sarnami wszak trwa ruja u nich ale zwierzyny jak na lekarstwo ledwie jeden koziołek i 2 sarny.Za to pilnowały mnie gąsiorki,które karmiły lotne młode.
Po jakimś czasie wszczęły alarm-okazało się,że lisiura idzie w moim kierunku:)
Sobotni poranek również rowerkowy i tym razem fajna obserwacja sarny z 2 koźlętami-prawie godzinę z nimi spędziłam patrząc na ich zachowanie.Potem jeszcze tylko koziołek przebiegł przez pole.
Na "szczaklu"głównie krzyżówki,które przyleciały z czerwonych górek(tam jeszcze 3 czaple siwe i biała) a tak pusto-woda również spadła podobnie jak w zeszłym roku.
Odwiedziłam łączkę storczykową a tam spotkany modraszek nausitous 3os. i goździk pyszny ma się nieco lepiej niż na innym stanowisku.
I na koniec żniwny widoczek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajowe zdjęcie zaskrońca, brawo. W ogóle ładne zdjęcia. Miło sobie tak wyobrazić, że godzinę siedzisz i obserwujesz te piękności. Pewnie zwróciłabyś moją uwagę, pewnie przysiadłabym obok Ciebie, jakbyś pozwoliła i zwyczajnie też bym obserwowała. :) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDzieki za miłe słowa 😄.oczywiscie ze bym pozwolila-jesli druga osoba umie sie zzachowaćpodczas takich spotkan to jak najbardziej.trzeba umiec uszanować prywatnosc/dystans zwierząt- one tez tego potrzebuja.A tu było cudnie nikt nie czuł presji nawet jak auto przejechalo weszly na chwile do lasku i zaraz wyszly na skraj.
UsuńWspaniałe widoki. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńA to tak już bywa, tych Wilg szkoda, bo fotogeniczne, a mało kiedy na eksponowanym miejscu siedzą.
OdpowiedzUsuńTo prawda-w sumie teraz jest czas by dorwać je w eksponowanych miejscach zwłaszcza w okolicach zbiorników.Ale trzeba z rana a ostatnio nie chce mi się wcześnie wstawać:).
UsuńWilg zazdroszczę! Nawet tak z daleka.Nausitousy to chyba pierwsze na Twoim terenie! Szacuneczek :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)Nausitousy mam jeszcze inne stanowiska,niektóre zanikły,niektórych dawno nie kontrolowałam.
UsuńTakie sarnie koźlę ta to tylko z wielkiej odległości udało mi się widzieć raz! A lisa to już dawno nawet przez przypadek nie widziałam.
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń