czwartek, 24 kwietnia 2025

Świąteczne terenówki na spalanie kalorii:)

 Mamy już po świętach ale do nich wrócimy z wypadami w teren i tak w sobotę wcześnie rano wypad na kosorowice w sumie zaskoczył mnie tato tym wyjazdem bo w planach było robienie sałatki co by mama nie marudziła ale jak tata "każe" to ja nie mam nic przeciwko:)Tato poszedł sobie w jedną stronę za kamieniami a ja w drugą za ptakami .po drodze a raczej na drodze spotkany ślimak pomrów wielki-ostatnio ślimaki to kolejne moje zainteresowanie haha mama się śmieje co ty jeszcze nie wymyślisz-skoro nie jeżdżę daleko w teren to i tematów coraz mniej to chociaż poznam dobrze swoje tereny w każdym zakresie przyrodniczym.Nie trzeba być naukowcem czy mieć studia by coś rzadkiego odkryć-wystarczy chęć szukania i zwracania uwagi na to co dookoła.Dobra wracamy do ślimaka i jego foty.

pomrów wielki
Ogólnie za wiele ptaków nie było -najfajniejsze miejsce to płytka niecka z długimi drogami piaskowymi i wyspami tam pierwsza w tym roku cyranka,sieweczka rzeczna,łęczaki,piskliwiec.
cyranka


sieweczka rzeczna

gęgawy
Poszłam dalej i pierwsze pliszki żółte na polu.
pliszka żółta


pliszka żółta
Kolejna fotka to też pliszki ale siwej.
pliszka siwa
Na największym stawie nowym zarybiali leszczem tarlakiem ale nie wszystkie przeżyły co było widać pod brzegami stawu. Ale wędkarzom to nie przeszkadzało żadnemu nie chciało się wyciągnąć ryb z wody nawet jak pod nogami mieli ech...
martwa to niech leży....
Na kolejnym stawie parka krakw i perkozy dwuczube.łabędzi siedzi 4 pary na jajcach.
krakwy



perkoz dwuczuby
Wróciliśmy do domu i wzięliśmy się za sałatkę,potem na święcenie i popołudniu kolejny wypad nad odrę.Na starorzeczu śpiewający podróżniczek szkoda,że po drugiej stronie i ostrość poszła na trzcinę.
podróżniczek
Choć to starorzecze zaczyna przypominać bagna to jest tam fajna różnorodność ptasia zwłaszcza o tej porze roku. Wieczorem skoczyliśmy na kwiatki ale tylko znowu bratki i prymule zasiliły mój ogród.
Niedziela to rano śniadanie i w teren tym razem znowu na szczakla ale od innej strony. Zahaczyłam o łączkę a tam jakoś nie widać rozet liści storczyków ,kukliki już kwitną .tylko na tej długiej łące znalazłam kilka rozet .Niedaleko łączki odwodnienie robią co może skutkować ,że stracimy to miejsce ,trudno ja z tym walczyć nie będę nie chce mi się już-ciągłe odbijanie się od ściany zaczyna irytować,najlepiej robić swoje bez niczyjej pomocy bo i z tym problem...Na łączce mamy też turzyce davilla nie częsty widok a i w naszej opolskiej czerwonej księdze.
turzyca davilla
Tak to właśnie jest jak się ma czas i na spokojnie bez pośpiechu przemierza teren.Na rozbujanych wiatrem trzcinach spotkać można cierniówkę.
cierniówka
Na skrajach dróg spotkami dostojkę lathonie 

Potem za wiele się nie działo prócz żurawiego klucza ok 15os
żurawie
Na powrocie w okolicy jasionej 2 dudki ale zanim zdążyłam ustawić ostrość to został jeden i to gotowy do lotu:)
dudek start
Kolejny dzień to las pod górażdżami ot tak sobie zobaczyć co jest bo dawno nie byłam.Pierwsze świstunki leśne ale nie sfocone bo latała to tu to tam.Za to uwieczniona droga leśna bo pewnie jeszcze trochę i to będzie wspomnieniem że tak tam było....
jeszcze jest trochę lasu...
Bo dalej to już kiepsko z tym wycinki idą całą parą.
jakby nie miało być jutra...
Tylko ptaki jakby może nie chciały o tym "wiedzieć" ochoczo śpiewały rudzik,kapturka,strzyżyk.....
rudzik
W bocznych drogach możemy natknąć się na "wyrzutki" z ogrodów i tu mamy barwinek większy to kuzyn tego pospolitego barwinka.Różni się wielkością kwiatu jak i pokrojem.spotkamy go w 3 miejscach.
barwinek większy
Przy jednej z dróg leśnych spotkamy groszek wiosenny piękne są jego kolory i turzyce palczastą.
groszek wiosenny


turzyca palczasta
W drodze powrotnej zahaczyłam o kolejne wysypisko roślin tym razem od lokalnego szkółkarza a tam zobaczymy tawułę japońską,która mimo,że przezimowała nie posadzona to puściła liście czyli wystarczy jej odrobina ziemi z którą została wyrzucona.Tak powstają gatunki inwazyjne.
tawuła japońska
Kolejny wypad to w okolice wygody na łąkach spotkamy ślimaki bursztynki pospolite masowo tu występujące,mam zamiar świecić w tym miejscu bo teren ciekawy oby pogoda dopisała.
bursztynka pospolita
A tato wczoraj przyniósł z nad odry błotniarkę uszatą i ślimaka zaroślowego czyli to już chyba 8gatunków na początek mam:)sezon się zacznie to zaopatrzona w podbierak duży i mały będę kontrolować cieki wodne o ile będzie w nich woda.Narazie z szczakla mam 4gatunki ale to dopiero początek i jeszcze nie jeździłam typowo na ślimaki a jedynie przy okazji.To na tyle...


czwartek, 17 kwietnia 2025

Szczakiel i objazdówka

 W zeszłą sobotę zaplanowałam sobie wypad na szczakla na spokojnie pochodzić za roślinami,co już się pojawiło,co znikło a co nowego się pokazało.I tak zaczęłam od strony wygody.Wjeżdzając w polną drogę już na początku spotkamy pierwiosnek wyniosły,zawilce gajowe i żółte tworzące piękne kolorowe dywany.

pierwiosnek wyniosły
Co smutne ten gatunek zanika z tej okolicy,było go dużo więcej w poprzednich latach a teraz wiele miejsc jest "pustych"
zawilec żółty
Kolejna odwiedzona roślina to listera jajowata ta jeszcze sobie radzi i już widać pęd kwiatowy co ciekawe odwiedzając łączkę storczykową ponownie nadal nie było widać rozet liści-ciekawe może po deszczach ruszy...
listera jajowata

Odwiedziłam ponownie stanowisko lepiężnika różowego i zdecydowanie jest mocno ograniczony przez dziki a i nie wszystkie okazy kwitną.
lepiężnik różowy
Odwróciłam się a w oddali biegł kozioł spłoszony z lasku 

Na stawie pusto prócz łabędzia i wędkarzy,pomaszerowałam dalej tam trafiłam na fiołka rivina jest liczny w lesie.
fiołek fivina
Okolice rowu i bobrowej tamy wyglądają super dobrze,że tu nie niszczą tamy co pozwala na w miarę dobry poziom wody choć spadła o jakieś 30cm.

rzeczka z tamą-prawda,że klimatyczna?
Idąc jej brzegiem możemy znaleźć ślimaki takie jak bursztynka pospolita,zatoczek sp czy żyworódka pospolita.
zatoczek
Ale i spotkamy pająki niestety te gatunki trudno oznaczyć konkretnie dlatego zawsze piszą wolf spider

Potem jeszcze wiele gatunków natrafiłam z roślin mniej lub bardziej pospolitych.Także wypad udany 8h chodzenia.Niedziela to wypad z Marzeną i Robertem do rezerwatu łężczok ptaków prócz śmieszki i hełmiatki zdecydowanie mniej,trafiła się gęsiówka egipska,pojedyncze pary zausznika,gęgawy z młodymi.Przywitała nas niezła mgła ale było super.Na wielikącie nędza jeden staw suchy a na pozostałych niewiele ptaków.
poranna mgła


perkoz dwuczuby

łyska z odbiciem

hełmiatka

dzięciołek

gęgawy z maluchami

A dworek myśliwski już w totalnej ruinie:(
posypał się do reszty
To na tyle 

czwartek, 10 kwietnia 2025

Kopalnia,objazdówka i buszowanie po lasach

 Zacznę od wypadu na kopalnię ale taką szybką i zapisane na karcie aparatu zdjęcia przylaszczki i wiosennych zapylaczy, W każdym bądż razie było ich trochę na nasłonecznionej piaszczystej skarpie.

przylaszczki
kolejne foty to wspomniane zapylacze.
lepiarka wiosenna?
Kolejny wypad to na stepy i buszowanie po lesie ale prócz fajnego drzewa  z dziurami w środku wypełnione wodą jakoś to się fachowo nazywa ale nie pamiętam:(
zasoby wody w drzewie
Tego dnia zrobiłam wiele kilometrów mimo wietrznej pogody.Z stepów pognałam w stronę ligoty dolnej po drodze odwiedzając miejsce gdzie jeszcze z 3 lata temu była remiza śródpolna a że kazano rolnikowi uprzątnąć śmieci z niej to wolał wyciąć w pień i do tej pory zasypywać ją odpadem budowlanym przy okazji zasypując sobie uprawę rzepaku.Na polu wypatrzyłam 2 kozły walczące o terytorium i pewnie "nadzór" nad rudlem 10 saren:)Szkoda,że tak mocno wiało i odległość była duża bo trudno było utrzymać aparat.
równoległy spacer to pretekst do walki

szkoda,że ostrość nie trafiła

Kolejny etap trasy to ligota  dolna, trochę połaziłam poza rezerwatem ,można znaleźć artefakty z lat 1936r a także kolejny przykład nieetyczny a mianowicie ambona skierowana w stronę wodopoju.Niestety coraz częściej ta "etyka" kuleje i coraz bardziej to widać w terenie chodzą po różnych miejscach gdzie są ambony czy zwyżki.
etyka....
Obeszłam dookoła las i wyszłam przy wapienniku ikar tam też udało się uwiecznić motyla osadnik egeria kwietniowy gatunek.
dla upamiętnienia,że taki piec był

osadnik egeria
Zamiast się wrócić i jechać krótszą drogą na czerwone górki to ja oczywiście przez "rzym" na krym haha i tak jadąc polną drogą zauważyłam pierwszego w tym roku błotniaka łąkowego.

Jak się okazało "wylądowałam" w oleszce czyli czekało mnie niezłe pedałowanie pod wiatr były chwile,że szłam bo już brakowało sił by jechać.Dotarłam do miejsca gdzie wyrzucają odpady z ogrodnictwa i zabrałam ok 30 bratków i jednego wrzosa. Kolejny wypad na wajchy i znaleziona piestrzennica kasztanowata fajne małe stanowisko.


Kolejna wyprawa to tylko kawki uwiecznione w ładnym światełku.
kawka
Wtorek to buszowanie w  lesie między chorulą a kątami opolskimi tam fajne duże babrzysko z długo utrzymującą się wodą.Tam znajdziemy skrzeki żab.Takich miejsc powinno być o wiele więcej,dawniej drogi leśne były dziurawe co sprzyjało utrzymywaniu się wody-za dawnych czasów chętnie latem kładłam się z aparatem przy takich kałużach a ruch był spory.Teraz drogi leśne muszą być równiejsze jak te drogowe i w taki sposób zniknęły "naturalne" wodopoje a przecież woda to życie.

skrzeki-tak niewiele trzeba

A środa to buszowanie po łęgu w krępnej chciałam sobie popatrzeć za ślimakami wodnymi ale niestety zniszczone tamy bobrowe i wody prawie nie ma a rolnicy płaczą,że susza-ja bym im te dopłaty pozabierała wtedy by inaczej traktowali przyrodę.
gdzie jest woda?
Chodząc po łęgu widać jak na przestrzeni lat od wycinki z jednej części sędziwych drzew wpłynęło na florę tego terenu,ustępuje czosnek niedzwiedzi,kokorycz pusta czy inne wiosenne rośliny,które tu tworzyły dywany.A rośliny,które rosną stają się coraz słabsze-fakt,że mamy suszę ale w innym miejscu mimo suszy rośliny są okazałe.
kokorycz pusta biała
łuskiewniki mają się dobrze choć też jeszcze na dobre nie wylazły ,siedząc chwilę przy nich widać,że chętnie przylatują do nich trzmiele ziemne.te półpasożyty znalazłam na 3 stanowiskach.
łuskiewnik różowy

Co roku staram się objechać i odwiedzić stanowiska roślin a przy okazji poszukać nowych gatunków czy stanowisk.Kierując się w stronę "piaskowni" na fotę załapał się rudzik.
rudzik
Idąc w stronę piaskowni gdzie zasypują ją śmieciami i bioodpadami od ładnych paru lat akurat nadjechał pan i ochoczo bez skrępowania zaczął wyrzucać bioodpady(nie wiem czy tylko to) a sądząc po hałdach jakie tam od ostatniego czasu powstały to są tam pielgrzymki:(od budowlanki po bio.

auto wypełnione bio
Wróciłam w stronę stawów po drodze jeszcze bluszczyk kurdybanek-tato zawsze ma ubaw z tej nazwy:)

Na stawach pusto jedynie odezwała się kokoszka,były 4 krzyżówki i nic więcej.Dotarłam do auta a tam usłyszałam remiza,po dłuższym czasie udało się zrobić fotkę i jak się okazało ptak z blachą ale nie da się nic odczytać.
remiz z blachą
A i jeszcze oleica się trafiła.

To na tyle oby w wekeend było względnie by szło sobie pobuszować plan już jest....