poniedziałek, 30 grudnia 2013

Czatowni czas cz.5

Dzisiaj korzystając z pięknej pogody wybraliśmy się do czatowni-niestety ostatnio ktoś "nawiedza" to miejsce i niszczy karmnik,na szczęście w czatowni tylko drzwiczki otwiera a nie rozwala jej:(Szkoda bo teraz boję się sama chodzić do czatowni bo nigdy nie wiadomo kto się zjawi:(Muszę zabierać siostrę i takie to trochę stresujące bo jedna musi pilnować czy nikt się nie zbliża:(Po śladach to na pewno crosowiec. Chyba czas się wynieść z tego miejsca póki nie ma śniegu i jest ciepło.Ale z ptaków standartowo dzwońce,sikory,bażant,rudzik,mazurki,zięby.W drodze powrotnej spotkaliśmy stadko mieszane sikory czubatki-łaziły po ziemi ale trudno był je podejść,kowaliki(jeden z obrączką),mysikróliki,i inne sikory:)Może jeszcze będę miała okazję fajnie sfocic czubatkę ale to po nowym roku.A tym czasem Wszystkim obserwującym mój blog zyczę Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i ciekawych obserwacji:)
Na foto bluszcz,jakiś mech i czarka szkarłatna-gatunek pod ścisłą ochroną

5 komentarzy:

  1. Zdecydowałem się na dokarmianie w lesie i napiszę o tym niedługo na blogu. Współczuję problemu, bo u mnie na razie czegoś takiego nie ma ale samemu w lesie jest tak troche nieswojo. Życzę szczęśliwego Nowego Roku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w zeszłym sezonie też tego problemu nie było,też jezdzili crosowcy ale omijali to miejsce,też wycinali drzewa ale tędy nie chodzili.Musieli :nowi"sie pojawic i stąd ten problem.

      Usuń
  2. Dzięki za życzenia :) Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń oraz mnóstwa udanych zdjęć!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. W nowym roku życzę samych ciekawych spotkań przyrodniczych i udanych zdjęć
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Radosnego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku. Wielu miłych chwil na łonie natury, koniecznie z aparatem fotograficznym, i żadnych problemów z intruzami w lesie :-)

    OdpowiedzUsuń