środa, 22 października 2014

Stawy w Malinie i obrowiec

Wczoraj pojechałam z siostrą do opola by kupić kurtkę zimową.Ale po drodze zajechaliśmy na stawy w Malinie.Od razu rzuciły mi się białe plamy na wodzie to były łabędzie i to ile-aż 87osobników!Udało mi się odczytać obrożę na łabędziu,którą załozono w 2009r na osłobodze w krapkowicach i od tego czasu ptak odwiedzał kędzieżyn-kozle,wielikąt,dolny śląsk i właśnie te stawy:)
na drugim stawie było kilka łabędzi i gdy wystawiały łapy nurkując po ziele zauważyłam obrączkę na prawej nodze i inną niż nasze.Po długim czasie udało się ją odczytać i sfotografować to ptak z Słowenii:)
Nagle usłyszałam stadko ptaków wydajace charakterystyczny głos-to były wąsatki.niestety nie udało się ich sfotografować a było już tak blisko,tyle,że przejechało auto i ptaki odleciały na drugą część stawu a było ich 11:)Bardzo fajne spotkanie. Jeszcze fotki łabędzi i jesienny kolorek:)
Popołudniu pojechałam z tatą na ryby nad odrę ale tym razem nie chciało mi się łazić bo "coś" mnie bierze:(ale obserwacje też były ciekawe bo jak zwykle pojawiły sie kszyki(siewki),zimorodki,trznadle,świergotki,czaple siwe,dzięcioł duży i zielony:)
Jak zwykle łaziłam też za puszkami po piwie bo zawsze się coś znajdzie i na brzegu leżało 6 a w jednej znalazłam chrząszcza z rodziny biegaczowatych-Carabus coriaceus,na szczęście był żywy i po sfotografowaniu wrócił na wolność:)
I jeszcze sarenka było ok 10osobników,w trawie buszowały myszy ale było już za ciemno na fotki,jak zwykle odzywał się puszczyk i przepłynęła rodzinka łabędzi jeden dorosły i 6 mlodych.
Na koniec pluskwiak sfotografowany na ambonie to wtyk amerykański-gatunek inwazyjny odkryty w polsce w 2007r.

8 komentarzy:

  1. A ja siedzę uwięziona w wielkim mieście i nie mam widoków na jakiś dalszy spacer... zazdroszczę więc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale masz park,w którym są wiewiórki i ptaki:)pozdrawiam

      Usuń

  2. Jakie dużo stadko łabędzi :-) świetna miejscówka ale pewnie masz daleko, co nie ?
    Pozdro :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. No też ok 20km i bez auta trudno tam dojechać,bo to bardziej na peryferiach opola.Wiesz w zasadzie ogranicza mnie głównie brak kasy,bo jak by była to częściej bym tam zaglądała bo w okresie jesiennym i wiosennym jest tam bardzo ciekawie.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie tak poobserwować. Mam pytanko, na oko już wiesz ile mniej więcej jest osobników, czy rzetelnie wszystkie liczysz? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. agatek liczę wszystko rzetelnie :)jak jest wieksze stadko jakiś ptaków i ruchliwe to staram się tylko szacować lub jak się uda wykonać foto to policzyc z zdjęcia.nie mam powodów by naciągać ilość bo to jest bez sensu:)pozdrawiam

      Usuń
  5. Piękne zdjęcia i cudownie obserwować przyrodę ,wiem z własnego doświadczenia ,zapraszam na moj blog i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń