niedziela, 29 listopada 2015

objazdówka i las górażdżański

Sobotnie do południe spędziłam w terenie,najpierw odwiedziliśmy stawy w kosorowicach ale tam trochę czernic,krzyżówek,płaskonos,czapla siwa,kormorany,łabędzie nieme.W zasadzie standart.Na polach trochę łuszczaków. Potem pojechaliśmy na wysypisko śmieci do Groszowic popatrzeć na mewy i odczytać jakieś obrączki.Mewy jak to mewy zerwały się i przez 40minut nie siady jedynie krążyły nad wysypiskiem.Ale po tym długim czekaniu siadły co pozwoliło na jakieś tam fotki i odczytanie czerwonego plastiku na mewie białogłowej,niestety śmieszka z białym plastikiem zwiała nie odczytana:(. Mazurki przed wjazdem na wysypisko,było też ok 130 wróbli.
A teraz mewy:)
Na wysypisku w groszowicach śmieci są rozdrabniane przez co zajmują znacznie mniej miejsca niż te nie rozdrobnione-myślę,że wszystkie wysypiska powinny zainwestować w kruszarki. Potem zajechaliśmy na kamionkę bolko a tam sporo mew,ok 100 czernic,7 gągołów,łabędz niemy trochę łysek. Na malinie też ubyło łabędzi niemych a tak to pustawo.
Jedyną ciekawa obserwacją był drzemlik,który najpierw polował a potem wracał z zdobyczą:)Niestety foto kiepskie i niewiele widać,więc nawet nie wstawiam. A dzisiaj wybrałam się z siostrą na rowerowy wypad jak zwykle do lasu górażdżańskiego,na początek zobaczyliśmy dzięcioła czarnego ale siadał tak,że zawsze coś go trochę zasłaniało:(
Potem na skraju lasu siedział samiec krogulca.W samym lesie cisza czasem odezwała się czubatka.Po drodze pokazały się łanie 3 osobniki.Zajechaliśmy na miejsce gdzie jest sporo skalistych terenów i tu również 3 łanie chyba te same:)Wycinka drzew trwa,widać,że pilarze się rozgrzewają żubrem wszak to leśny zwierz:)ale widać też,że nie szanują terenu na którym pracują ścięte drzewa poopierane o stojące-stwarzają zagrożenie zarówno dla ludzi jak i zwierzyny,rozjeżdżone podszycie zamiast jedną drogą jezdzić niszczą stanowiska gnieznika,w innym miejscu buławnika wielkokwiatowego-tak jak wszędzie piszą gospodarka leśna przyczynia się do ginięcia wielu gatunków roślin:( Przy wyjezdzie z lasu fajnie prezentowały się drzewa rosnące na piecach wapienniczych:)
Obraliśmy kierunek na działki koło wysypiska-oczywiście jak zwykle po wietrznych dniach z wysypiska wywiało wiele folii:(Na brzozowych drzewach siedziało 12 ptaków,w pierwszej chwili myślałam,że makolągwy ale głos mi nie pasował,więc zatrzymałam się i przejrzałam ptaki-to były czeczotki a jeszcze do siostry mówię,że jeden gatunek i pobiję swój rekord roczny a tu proszę gatunek zaliczony:)Foto kiepskie bo słońce zaszło i zmieniła się pogoda.
Potem z kamieniołomu zaczęły wylatywać kwiczoły wszak tam dużo głogu i tarniny to mają co jeść:)Myślę,że z tymi co siedziały już na polu to było ok 300os.
No i oczywiście koziołek-żal mi tych zwierzaków,że muszą żyć w zaśmieconym kamieniołomie,że ludzie nie potrafią dbać o przyrodę.I pomyśleć,że zaraz za drogą ma być słynny ogród botaniczny-ciekawe teraz to miejsce na pewno nie jest wizytówką tego miejsca jak i jego okolicy.
Jak zwykle nie obyło się bez przygód bo Marzena postanowiła ominąć wielką kałużę idąc brzegiem łąki(zaśmieconej) i na coś naprowadziła rower i złapała kapcia i tak czekała nas piesza wycieczka do domu:)Ale po drodze jeszcze widziany krogulec,sporo mazurków,16 grubodziobów,szczygły a na skraju lasu pod sosną rósł siedzuń sosnowy(Sparassis Crispa)-ten mały osobnik a ten duży z innego miejsca:)
Koło domu przeleciały 2 myszołowy włochate:)

4 komentarze:

  1. :)))) Dla mnie to zupełna zagadka jak można dzikim ptakom odczytywać numery obrączek :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fajne zajęcie ale trzeba mieć lunetę,a informacje zwrotne są bardzo ciekawe bo to ptaki nie tylko z polski ale też słowenii,chorwacji,włoch,węgier,łotwy.Może napiszę posta o obrączkowaniu:)pozdrawiam

      Usuń
  2. Your photos are all very beautiful.
    The photo of the black woodpecker I find really great to see.
    I also hope to be able to photograph a black woodpecker :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank Helma, black woodpecker was close but always bad sat down and rustled the leaves under your feet and you could not get close

      Usuń