niedziela, 3 lipca 2016

w pogoni za owadami i "pigmej"

Ostatnio pogoda nie sprzyja wypadom rano upał a popołudniu ulewy i burze:(Ale coś tam się popstrykało:)Zacznę od motyli pierwszy to Polowiec szachownica (Melanargia galathea)siedzący na cieciorce.
Dalej mamy gąsienice Niedźwiedziówka kaja (Arctia caja)maszerująca po polnej drodze:)
I Orgyia antiqua
Z roślin odwiedziłam stanowisko dziewięćsiła bezłodygowego jeszcze w stadium rozwoju:)
I lebiodka pospolita(Origanum vulgare)
cykoria podróżnik (Cichorium intybus L.) o białych kwiatach
kolejny to przegorzan-roślina miododajna chętnie odwiedzana przez trzmiele i pszczoły.
Trzmiel oblegający żmijowca zwyczajnego-także roślina miododajna i długo kwitnąca odporna na suszę-warto ją sprowadzić na swoją łączkę bądź ogródek:)
I zmróżek kameleon (Stratiomys chamaeleon)-je znajdziemy na baldachach
rynnica topolówka(Melasoma populi)
A teraz widoczek wieczornego zachodu słońca.
Ostatnio przed nadejściem burzy zobaczyliśmy kłęby dymu w okolicy lasu okazało się,że paliło się zboże-dobrze,że potem przyszła ulewa bo pewnie pomogła w gaszeniu.Pojechaliśmy tam w sobotę rano i jeszcze się dymiło:(podobno jeszcze młodnik w innym miejscu spłonął-coś ostatnio często płona młodniki czyżby ktoś miał w tym zysk?
I widoczek łanu zboża-ech zbliżają się żniwa i znów na polach zrobi się smutno.
Dzisiaj wybraliśmy się na Lato kwiatów do Otmuchowa jednak jakoś mało było sprzedających i to czego szukaliśmy nie zawsze było:(ale coś tam się kupiło:)
Na jednym z domów było kilka gniazd jaskółek-fajne rozwiązanie z tą deseczka by nie brudziły parapetów:)
W drodze powrotnej zajechaliśmy ma wyrobiska żwirowni w Opolu-Groszowicach zobaczyć kormorana małego(Microcarbo pygmeus)-odkrył go tam kolega Łukasz i ptak cały czas siedzi w tym samym miejscu:)
A na podwórku sąsiada gniazdo uwiła piegża i ma co najmniej 3 pisklaki,które coraz głośniej domagają się pokarmu.A do mnie przylatuje kopciuszek bez dolnej części dzioba ale radzi sobie świetnie jest ruchliwy i łapie owady:)

3 komentarze:

  1. Witaj :)
    Okropna sprawa ze spalonym zbożem, ale wycieczkę miałaś udaną :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masa obserwacji i sporo ciekawostek, kormorana pigmeja jeszcze nie widziałem.
    Myślę że pożary to raczej efekt nasłonecznienia, gorąca i (czasami) głupoty niż podpaleń, bo to w sumie i tak obszary wzrastające drogą sukcesji a nie nasadzeń.

    OdpowiedzUsuń
  3. Motyl, gąsienica i zachód słońca pięknie sfotografowane :)

    OdpowiedzUsuń