niedziela, 16 kwietnia 2023

Wiosenne przyloty ptaków i takie tam wieści z terenu

 Pogoda nie sprzyja wypadom w teren to też nie ma jakiś szałowych obserwacji tym bardziej, że wszystko miejscowe do 15km.Pojechaliśmy z tatą na szczakla połazić przy bardziej mokrych terenach ładnie rozwija się szczyr trwały.


Bluszcz "położył" brzozę pokazując swe plątaniny po drzewie.

bluszcz na brzozie

Wróciliśmy do auta z plecakiem śmieci(starych daty na puszkach 2018)zawsze to jakiś teren czysty.Kolejny dzień to wypad na kosorowice ale szału nie było śmieszki wyniosły się z wyspy i 8os latało na drugim stawie,trochę kaczek i łysek-te tokowały.


W rzeczce coraz mniej wody.


Wypad na mokradła czyli fajnie podlane łączki i niewielkie lasy.Sporo świergotków łąkowych i kszyków.



Trochę pochodziłam,w niektórych miejscach dość glęboko i gumowce na styk były:)Na jednej takiej mocno podlanej łące myśliwi urządzili sobie karmisko co jest obecnie zakazane ze względu na asf.Przy okazji rozjeżdżają łąkę i bardziej są szkodnikami w tym momencie niż dziki.Nie ma tu ambony,wzwyżki czy wysiadki.


ładny kozioł się pokazał,szkoda tylko,że jadł świeżo pryskane zboże:(


Pierwsze remizy spotkane przeze mnie 


A wczoraj byliśmy na kamieniach i tym razem tato najwięcej znalazł.Ja miałam dylemat co robić bo pokazywały się ptaki jak pliszki żółte czy białorzytka:)



Potem jeszcze godowały ropuchy zielone.


Na łąkach można spotkać bociany i błotniaki stawowe.



To na tyle,pogoda się zrobiła śmigam w teren:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz