Pogoda sprzyjała wypadom terenowym co sprawiało, że trudno było usiedzieć w domu rano mimo, że do roboty trza rowerem zasuwać. I tak zrobiłam sobie rundkę pod kamionek po drodze spotkany bażant.
Potem na wielkim polu zauważyłam kilka saren w tym "parkę" gdzie kozioł wyraźnie adorował kozę-pewnie "zbierał" harem na letnią ruję:)
Pod kamionkiem trafiłam na krzew porzeczki złotej (ribes aureum) tak sobie ją oznaczyłam:)Nie jest to rodzimy gatunek:(nie wiem po co wsiedlać takie gatunki jak już chcą to te rodzime.
Trochę spotkanych ptaszorków takich jak trznadel,kapturka -to już kamieniołomowe obserwacje-głośno jest w zakrzewionych miejscach choć widać podpalacze też się aktywowali i spory kawałek łąki spłonął:(trznadel |
pan kapturka |
odbicie w kropli rosy |
Tego dnia spotkałam kilka motyli jak erynnis tages,pyrgus malvae czy cupido argiades a na drugim kamieniołomie colias hyale.
Erynnis tages |
pyrgus malvae |
colias hyale z fajką:( |
cupido argiades |
Sobota to objazdówka gold-obrowiec-krępna-szczakiel-wygoda.W okolicy goldu dwa kozły jeszcze w scypule.
Nad odrą czapla siwa a tak pustawo nie licząc wędkarzy.
Na dłużej zatrzymałam się na starorzeczu w obrowcu bo fajnie śpiewały rokitniczki,brzęczki i wczesny trzciniak.
rokitniczka |
widok na staw |
rybołów |
Pierwsza spotkana łunica czerwona
Rzepak jak na 13.04 to jest w pełni kwitnienia.
Pojechałam do części łegu gdzie rośnie lilia złotogłów i ciemiężyca ,mają się dobrze.Superowe miejsce i fajnie,że zostały zabrane z tego miejsca śmieci-teraz była tylko butelka po piwie i woreczek co odrazu zabrałam.I włąsnie schylając się po woreczek moją uwagę przykłuł widok "robaka" na gałązce ta tym robakiem była omarlica czterokropkowa to pierwsze spotkanie z tym gatunkiem.
Jeszcze wybrałam parę butelek i puszek z rowu bo wody nie było a na pobliskie drzewa przyleciał dudek.
Dotarłam do szczakla -tu też woda mocno zeszła jak zwykle odwiedziłam rośliny,które tam rosną o tej porze roku. to czworolist i listera jajowata.
czworolist |
listera jajowata |
Wypady udane,niedzielny wypad na łężczok w następnym wpisie. ,pogoda wykorzystana-teraz taka deszczowa,więc gniję w domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz