Długa przerwa w pisaniu ale spowodowana tym,że praktycznie nigdzie nie jeździłam dalej by coś można było uwiecznić.A po okolicznych terenach pustawo to częściej było tak,że nie brałam aparatu.Nikon p950 wrócił z naprawy ogólnie było wszystko ok poza kurzem co spowodowało,że nie działał wyświetlacz lcd-ciekawe bo aparat wożę w grubym pokrowcu typu kolt i przecież to ma chronić aparat przed kurzem:)No ale dobra trochę to kosztowało i jest ok bo gwarancja tego czyszczenia nie obejmuje.To wpis zacznę od "końca" czyli dzisiejszego wypadu na kosorki z tatą.Tym razem tato sobie spokojnie chodził swoim tempem a ja jak adhd w terenie haha No i tak znowu wody nie ma w rzeczce znaczy jest szambo,ktoś porobił spiętrzenia z kamieni i worków z piaskiem co kawałek tylko czy jest sens ten syf zatrzymywać?
 |
jest cn 4 takie spiętrzenia |
 |
suche koryto rzeczki |
Na wielkim stawie niewiele ptaków głównie czernice,przyleciały już pierwsze śmieszki i drą dzioba.Na jednym z wyrobisk gęgawy,3 kszyki i reszta pospólstwa .
 |
gęgawa i w tle skitrane kszyki |
I kszyk
 |
kszyk przez trzciny |
Na kolejny stawie sporo krakw,czernic i kormoranów.
 |
czernice |
 |
krakwy |
Na polach gwarno od skowronków udało się jednego uwiecznić na słupku:)
 |
ogonem do góry skowronek |
pokazała się też kląskawka w sumie 2 były.
 |
kląskawka |
A i potrzosów było dużo,żerowały na "chwastach".
 |
potrzos |
Jeszcze gęgawy w locie
I podbiał zwiastun wiosny
 |
podbiał |
Były też 2 pliszki siwe i 3 srokosze ale to jakieś takie ruchliwe haha ,ważne,że pospacerowane,w drodze powrotnej zajechaliśmy po kamerki i jak szłam do jednej z nich to spotkałam wiewiórkę.
 |
wiewiórka pod słońce:) |
Teraz przenosimy się dzień wcześniej.Zaplanowałam sobie kolejne sprzątanie nad odrą gdzie było sporo śmieci.po przyjezdzie na miejsce okazało się,że naprawiali drogę i część śmieci albo została zebrana albo zasypana tego nie wiem.Ale wzięłam się za miejsce,którego nie ruszyli i tam wyzbierałam wszystkie śmieci,które widziałam,wyciągałam nawet z wody na ile dałam radę tak wyszło 2 worki i torba butelek szklanych oraz kilka puszek,gumowa kaczuszka i piłka tenisowa.Usłyszałam dziwne dzwięki w oddali i okazało się,że to srokosz zaleca się do partnerki,daleko mocno było a tego dnia wzięłam canona a nie nikona.
 |
tak się starał a ona nie wzruszona:) |
Potem gdzieś poleciały.Skonczyłam sprzątać i jeszcze miałam sporo czasu do 13 kiedy to miałam z siostrą podjechać po te śmieci więc ruszyłam w stronę łęgu w krępnej zobaczyć co tam słychać i czy czysto.No było prawie czysto ale puszka i papierek to nie dramat do zabrania.Pięknie kwitną przbiśniegi i nieśmiało miodunka.
 |
przebiśniegi |
 |
miodunka |
A i czosnek niedzwiedzi pokazuje liście
 |
czosnek |
Zajrzałam jeszcze w parę miejsc i powrót do domu a o 13 wyjazd po worki przywitał nas rudel saren liczący 11 os i 20 czapli białych jednak nie miałam jak uwiecznić bo nie brałam aparatu.
 |
zebrane śmieci |
Jeszcze tam zostało 2 beczki wiaderka i trochę plastiku i szkła ale zebrane na skraju drogi a nie w trzcinowisku czy wodzie,może zabiorą.
Nad domem pokazały się żurawie aż 20os
 |
żuraw 3 z 20 |
A na podwórku pięknie kwitną krokusy,puszkinia i pokazały się pierwsze motyle rusałka pokrzywnik,bęsica i latolistek cytrynek
Domek dla murarek przygotowany do sezonu dołożone czyste rurki zobaczymy jak będzie w tym sezonie to kolejny kiedy nie łuskam kokonów.To na tyle już wracam do świata przyrody, zima to czas sprzątań by wiosną było już czysto. od początku roku zebrałam już ponad 30kg puszek, sporo butelek pet oddanych do butelkomatu, tak samo butelek po piwie .Póki co mogę powiedzieć, że w wielu miejscach jest czysto i dobrze by było by tak zostało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz