niedziela, 8 maja 2016

Rajd ptasiarzy 2016

Ach co to był za dzień:)W sobotę braliśmy udział w rajdzie ptasiarza-w skrócie zasady:ekipa składająca się z co najmniej 3uczestników,czas to 24godz. i obserwacje ptaków w swoim województwie-liczy się jak najwięcej gatunków ptaków widzianych bądź słyszanych przez uczestników. Nasz team Opolskie 3_nadle(Waldek,Rafał Ja i piszący Przemek) rozpoczął start z opóźnieniem bo kierowca zaspał:)Ale kiedy już zgarnęliśmy ekipę i zaczęliśmy rajd szło nam wyśmienicie-pobiliśmy swój rekord na najszybciej zdobytą setkę gatunków:) Pierwsze ptaki już przy starcie,potem kolejne nad odrą i już szło szybko:)pójdźka
Kolej na żwirownię w Mokrej po drodze para błotniaków łąkowych,stawowe,żurawie,brodźce śniade,bataliony,sieweczki i inne wpadły na listę.
Wizyta w parku i ogrodzie dendrologicznym w Lipnie zaowocowały też obserwacjami.
Daglezja-których było tam dużo i to bardzo okazałych.
Co ciekawe i zarazem smutne to,że w ogrodzie panoszył się też rdestowiec-jak widać nie omija również takich miejsc.
Stawy tułowickie a tam kolejne obserwacje perkoza rdzawoszyjego,gęsi zbożowej,bąka i innych.A,że czasem patrzyło się pod nogi to kolega wypatrzył żabę grzebiuszkę:)
Standartowo przerwa na kawkę na orlenie i dalej w drogę tym razem nyskie od strony bukowa tam spore rozczarowanie bo ptaków mało-no może nie mało ale gatunkowo tak.
Jak już czuliśmy,że nic więcej nam się nie trafi ruszyliśmy dalej w drogę.Tereny piękne z kwitnącym rzepakiem ale widać rolnicy mają gdzieś problem owadów zapylających bo w godzinach lotu owadów tuż przy rzepaku bez najmniejszych oporów pryskają pola a potem mają pretensje,że małe plony jeszcze trochę sami będą zapylać przez swoją bezmyślność-fotka kiepska bo przez szybę.
Potem ruszyliśmy w rejon Racławiczek i tak jedziemy a Rafał mówi,że tu zawsze widywał kuropatwy i za chwilę przez drogę przeszła sobie parka tych ptaków ale się ucieszyliśmy a zarazem uśmiali:)
No niestety w rejonie Racławiczek też spotkamy dzikie wysypisko głównie zabawki dziecięce,wersalki,fotele itp-ech ludzie....
Potem kierunek na łączkę susłową w Kamieniu śl. a tam jarzębatka i maślaki majowe:)
Jeszcze stawy w Utracie i kierunek na Turawę a tam długo wyczekiwany srokosz ileż to kilometrów drutów przejrzeliśmy i nic dopiero pod turawa ale i na samej turawie też był.Też trochę gatunków wpadło:płaskonosy,rybitwy,nurogęś,cyraneczka,mewa mała.Wody jeszcze więcej niż ostatnio co wyglądało jak wielkie rozlewisko.Co smutne to jest to obszar Natura2000 a stoją ambony,które nie mają nic wspólnego z ochroną:(
Jeszcze na łąki chrząstowickie i kosorowice- z ciekawszych gęś zbożowa,którą już mieliśmy na stawach tułowickich.
I jeszcze został derkacz,uszatka,puszczyki-te dopisały.nie obyło się bez braku pospolitych gatunków ale co zrobić akurat nas ominęły:(Ale wynik super mógłby być lepszy ale ptaki mają skrzydła a my auto-pewnie się minęliśmy:)Zakończyliśmy po 22.Wynik podam jutro.Świetnie spędzony czas w świetnej ekipie. Na koniec fotka kościoła w Jasionej-fajnie odbija się cień drzewa:)
Na 29 zespołów(było 31) zajęliśmy 5 miejsce z wynikiem 140 gatunków:)

6 komentarzy:

  1. Ja dziś obserwuję ptaki z okna :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ekipa, ale mieliście udany dzień.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. No widzę wspaniała wyprawa. Aż zazdroszczę takich towarzyszy pasji. A pójdźka to moja ulubiona sowa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Boa tarde, observar e fotografar a natureza são maravilhosos momentos, as fotos são fascinantes.
    Boa semana,
    AG

    OdpowiedzUsuń
  5. A beautiful set of photos.
    The owl is wonderful to see. Pretty Partridges in the field. Fly Images of the herons. Shame there toys are dumped. Your photos are very nice and I enjoyed it.
    Greetings

    OdpowiedzUsuń