niedziela, 26 marca 2023

Co w terenie słychać?

 Ano dzieje się sporo choć bardziej roślinnie niż ptasio ale i tak coś tam trafia na matryce aparatu:)W zeszłym tygodniu sobota była typowo rowerowa i objazdówka wygoda-szczakiel-czerwone górki-zakrzów.Trochę kilometrów jest:)ale było warto bo zobaczyłam pierwsze kląskawki.

kląskawka

Potem na drutach śpiewała lerka kolejny zwiastun wiosny.

lerka
Na wygodzie skowronki i bażanty.
skowronek

Na łąkach donośnym głosem swoją obecność oznajmiały żurawie.
żurawie
W ostatnich latach dziki zasmakowały w lepiężniku różowym i dość skutecznie go okroiły.
lepiężnik różowy

Dalej na cieku wodnym na gałązce przysiadł zimorodek oczywiście pod słońce:)
zimorodek
Kolejnymi spotkanymi zwierzakami były 2 kozły niestety widać,że długo nie pożyją bo nogi mają obsrane po rzepaku i opryskach:(

Niedziela to wypad z tatą na kosorowice -śmieszki już wróciły i drą dzioba,z innych wodnych to standard czyli czernice,głowienki,świstuny i krzyżówki.




woda mocno spadła

zaloty
I jeszcze odwiedziny emilówki a tam sporo wody i jaka przeźroczysta jak na wysypisko odpadów skórzanych.



To na tyle następny wpis jeszcze w tym miesiącu:)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz