niedziela, 31 marca 2024

Wiosenne rośliny i pierzaste towarzystwo:)

 Wiosna to czas kiedy powoli budzi się przyroda ,pokazują się wiosenne kwiaty. W tym roku jakby szybciej. Odwiedziliśmy z tatą i mamą jedną taką miejscówkę, gdzie pięknie  kwitną kokorycze puste ale i wiele innych wiosennych kwiatów jak miodunka ,przebiśnieg, zawilec czy złoć. Zacznę od kokoryczy bo są różne kolory i fajnie to w takim lasku wygląda:)fotki będą z dwóch wypadów tego z rodzicami a potem z kolegą.

tego dnia było jeszcze sporo zaczynających kwitnienie



Chodząc tak po tym terenie z daleka zobaczyłam roślinę na pierwszy rzut oka wyglądał jak wybujały zawilec ale po podejściu bliżej okazało się,że to zupełnie inna roślina a jest to zdrojówka rutewkowata-było kilka okazów tylko w tym miejscu.


Kolejny dzień to wypad na stepy i przypadkowe gapienie się w niebo dało obserwacje bociana czarnego i białego oraz myszołowa.
bocian czarny

bocian biały

bocian czarny i myszołów
po drodze do samochodu trafiła się oleica

Inny szybki spacer to spotkanie z łaniami ale drzewa zasłaniały a nie spodziewałam się ,że będzie ich więcej i będą przechodzić przez drogę.
łania 
W miejscach gdzie kiedyś były zabudowania zostały tylko kwiaty i prl czyli śmieci. Takie ładne narcyzy tam kwitną.

Kolejny wypad do lasu a po drodze fajny koziołek tyle,że daleko.


A na skraju lasu buszowały czyże,pełzacz ogrodowy 
czyż

pełzacz ogrodowy
Podwórkowe towarzystwo też dało się sfocić i muszę się pochwalić,że pierwszy raz będą lęgowe mazurki na podwórku:)
wróble

grubodziób

dzwońce

modraszka
Niespodziewanym choć co roku widywanym nad domem była kania ruda,niestety zanim poszłam po aparat to tylko taka fotka wyszła a wyjątkowo nisko latała.

W sobotę zajechaliśmy z kolegą w okolice źródełka tam gdzie tydzień wcześniej zebrałam z Robertem szkło i trochę plastików, okazało się, że pan ,który obiecał że zabierze resztę śmieci czyli oponę, kible i furtkę tak też zrobił i dodatkowo powiesił tabliczki ,że teren monitorowany może to odstraszy na trochę śmieciarzy.
prawda że ładnie:)

Poszliśmy zobaczyć na łąki ,woda zeszła bo rowy pogłębili ,na jednej z kałuż wyschniętych znalazłam chruściki z fajnymi domkami zrobionymi z malutkich muszelek i chyba pływaka żółtobrzeżka .


Były też sarny w tym koziołek z jednym parostkiem



I na koniec bażant.Tego dnia też widzieliśmy błotniaka stawowego koło goldu.

to na tyle w tym miesiącu.



2 komentarze:

  1. Jak zawsze u Ciebie udane przyrodnicze ujęcia... Wiosna rozkwita, można, a nawet trzeba podziwiać jej dary...
    Zdrowych i pogodnych świąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki.choc robi się monotonnie na blogu bo niestety nie mam możliwości jeździć jak wcześniej po zbiornikach wodnych,teraz głównie okolice.pozdrawiam i Wesołych świąt

      Usuń