sobota, 27 sierpnia 2016

Grabówka,kamieniołom,szczakiel

Odwiedziliśmy piaskownie w Grabówce tym razem celem były ważki-jednak jakoś skromnie się pokazywały.Wędrując po niskich trzcinowiskach porośniętych głównie pałką wysmukłą nagle zobaczyłam,że coś się rusza na początku myślałam,że to zaskroniec,kucnęłam ale nie okazało się,że to żmija zygzakowata były widoczne dobrze zygzaki na grzbiecie.Po tym spotkaniu jakoś z dystansem wchodziłam w szuwary:)Udało się uwiecznić szablaka przypłaszczonego(Sympetrum depressiusculum) samca i samicę.
Przedzierając się przez las sosnowy dotarliśmy do stanowiska skrzypu olbrzymiego(Equisetum telmateia Ehrh.)-było go tam setki:)
Dalej trafiły się jeszcze szablaki i lecichy.Dalej kwitnie pływacz i rosiczka,której jest coraz więcej:)Tym razem pogoda nas zbyt wcześnie nie wygoniła co pozwoliło na spokojne spacerowanie choć w pewnym momencie zrobiło się parno i widać było ciemne chmury:)Dużo grzybiarzy teraz tam chodzi a jednym z nich był pan Leśniczy z którym fajnie się rozmawiało:). Jeszcze owocujące poziomki-sporo ich było.
Kolejny wypad to na teren kopalni Górażdże zobaczyć za ważkami-niestety strasznie ubogo- a przy takim stanie wody na rozlewisku w przyszłym sezonie chyba będziemy mogli zapomnieć o ważkach:(gdyby utrzymywali tam wodę na poziomie pół metra to byłby raj a tak nie wiem czy coś się uchowało z larw ważek i traszek.Na foto lecicha południowa (Orthetrum brunneum)-tylko jeden osobnik:(
Dojeżdżając do drugiego stawu można zobaczyć spore mrowisko-pamiętam jako dziecko jak tata nas zabierał do lasu to były potężne mrowiska często ogrodzone i chronione-ciekawe czemu teraz już ich się nie chroni?choc teraz wielu rzeczy się nie robi tak jak kiedyś to co się dziwić:(
widoczek schyłku lata na polach pod Kamionkiem.
Odwiedziłam tez kamieniołom ale ten co jest przeznaczony pod ogród botaniczny a tam dużo ładniejsze okazy dziewięćsiła bezłodygowego niż w kamieniołomie obok.
Chodząc po trawach nieźle nazbierałam na spodnie nasion rzepiku pospolitego:)
I spotkałam przy działkach ładnego owczarka niemieckiego-trochę chudy jak na takiego psa ale za to bardzo przyjacielski:)
Wróciłam pod wieczór znowu na kamieniołom połazić za modliszkami i trafiłam na brązową samicę:)
Potem już przy zachodzie słońca odwiedziny drugiego kamieniołomu i tam zielona samica i ułożony do snu colias:)
Leśne obserwacje to głównie "koniki polne" i wojsiłka wkuwająca się w jakąś larwę.
A wczoraj rowerowy wypad najpierw na staw "gold" a tam ptasi standart i spotkany gołąb pocztowy z lotów-biedak tak rzęsił(pewnie guzki przełyku),że jeść nie umiał-jak można chorego ptaka puścić na loty-nie dość,że nie doleci to jeszcze zaraża inne.Nie łapałam go bo nie mam czym go wyleczyć-dałam tylko kukurydzy i wody.
Dalej trasa wiodła na "szczakla" tam pochodziłam za grzybami i udało się znaleźć ozorka dębowego(Fistulina hepatica)-czyli u nas też występuje:)
Były jeszcze jakieś nadrzewne i kanie-dla mnie tylko obiekty do fotografowania:)
Na polnej drodze wśród traw siedziała Niedźwiedziówka kaja (Arctia caja)
W tym roku rolnicy wiele łąk nie wykosili ani razu-wiele z nich sięga 2 metrów i porosło głównie nawłocią i ostrożniem warzywnym z tego pierwszego cieszą się owady z drugiego szczygły:)
a w ogródku zakwitł ponownie zawilec wielkokwiatowy i kalina a przed domem zimowit:)

niedziela, 21 sierpnia 2016

z terenu i obóz ornitologiczny

Wpisik zacznę od swoich okolic najpierw odwiedziny w kamieniołomie,uwiecznione kilka gat motylków w tym colias sp.
Odwiedziłam też niewielki park w Krapkowicach a tam trafiłam na 2 gąsienice Ectropis crepuscularia i Orgyia antiqua
W czwartek na "chwilę"skoczyliśmy na płaskowyż a tam trochę myszołowów,błotniaków,pustułek,boćki na gnieździe robiły ostatnie porządki przed odlotem.
Na łączkach koło kapliczki żerowało 5 bocianów z których jeden miał nadajnik GPS,według dostępnej informacji jest to ptak z Kórnicy,jego rodzeństwo już poza granicami kraju:)
Jadąc w stronę stawu "gold" trafimy na rozchodnik wielki.
Goldowe łabędzie rosną,choć patrząc na inne pary z młodymi to te są sporo spóźnione ale nie ma co się dziwić przyszły na świat gdzieś koło 15.06.
I pustułka czatująca na swoją ofiarę na słupie przy autostradzie.
W piątkowe popołudnie wybraliśmy się z kolegą na obóz ornitologiczny na Świerklaniec-jeszcze mnie tam nie było,więc była okazja zobaczyć co tam się dzieje.W Ossach przy drodze rosła Purchawica olbrzymia Langermannia gigantea
Dotarliśmy na zbiornik zachód słońca i poranek:)
Wieczorne pogaduchy w doborowym towarzystwie i spanie pod gołym niebem-nie brałam namiotu na jedną noc,tylko wzięłam śpiwór i na krzesełku przedrzemałam całą noc:)Rano pobudka o 5:30 pierwszy obchód i sporo ptaków się złapało w sieci-obrączkarze mieli co robić:)potem już było spokojnie.
Obozowa kuchnia:)
Potem poszłam sobie pozwiedzać okolicę i tak trafiłam na spore mrowisko:)
Drzewostan brzozowo-iglasty dzięki czemu było sporo grzybów-ale ja tylko je fotografowałam:)
Wchodzą w jedną z ścieżek znalazłam wełniankę szerokolistną-podobno było jej sporo zanim zarosła trzciną-w zasadzie w taki sposób ginie wiele cennych stanowisk.
Było też spore poletko zawładnięte przez nawłoć-choć miododajna to jednak ekspansywna.
Po drugiej stronie obozu rosła goryczka wąskolistna
Potem z jedną z obozowiczek poszliśmy na mostek po drodze spotkaliśmy roślinę kozłka lekarskiego i kruszczyka.
i widok z mostku na zbiornik.

wtorek, 16 sierpnia 2016

Las,kamieniołom,płaskowyż,Łężczok...

Oj człowiek chciałby być w wszystkich miejscach na raz by czasem czegoś nie przeoczyć ale tak się nie da niestety:(Dlatego będzie wszystkiego po trochę:).Zacznę znowu od grzybka tym razem gwiazdosz rudawy(Geastrum rufescens)
Jak się okazuje po moich poszukiwaniach tego gatunku grzyba i dzięki tym co znają się na nich i umieją oznaczyć mamy w bliskiej odległości aż 3 gatunki gwiazdosza:). Kolejna porcja fotek to z płaskowyżu głubczyckiego rejonu Głogówka,Pawłowiczek to eldorado jeśli chodzi o ptaki drapieżne.W okolicach Gościecina natrafiliśmy na niezłe zgrupowanie myszołowów,pustułek,błotniaków,turkawek a wisienkami na torcie był pierwszy w tym sezonie kobczyk i hit dnia czyli RARÓG-niestety foto kiepskie więc nie pokażę.Na foto kobczyk.
Na oranych polach spotkamy mewy i bociany,które chętnie polują na gryzonie wyganiane przez traktor.
A podczas "czesania" terenu warto zaglądać na słupy i linie elektryczne bo tam mozna spotkać sporo drapoli czatujących na swoje ofiary.
Kolejny dzień to wypadzik rowerowy na Krępną po drodze fajnie pokazał się koziołek.
Nieużytki wokół stawów bija po oczach swoim żółtym kolorem to wrotycz pospolity,gdzieniegdzie kwitnie jeszcze łubin.Para perkozów dwuczubych karmi jeszcze nielotne młode.
Pod wieczorkiem skoczyłam na kamieniołom licząc na jakieś ciekawe spotkanie choć zanosiło się na deszcz.Jednak było warto bo uwieczniłam samicę modliszki zjadająca samca(mam też filmik)
Poniedziałek to w zasadzie spontaniczny wypad-początkowo miało być na Grabówkę pochodzić za ważkami ale w czasie jazdy jednak padło na Wielikąt i Łężczok.Czy dobry wybór myślę,że tak-na wielikącie łabędzi niemych i łysek setki.Tylko na jednym stawie niemych było 523.Sporo gęgaw się zleciało ale błotka prawie nic tylko na pierwszym stawie trochę tam gdzie zarośnięte było.Trafiła się nam też kukułka.
A w rezerwacie Łężczok trochę pustawo nie licząc licznych łabędzi.Ludzi też sporo zwlaszcza grzybiarzy co skutkowało widokiem poniszczonych wielu grzybów,które pewnie zostały najpierw zerwane a dopiero oznaczone i wyrzucone:(Nie znasz-nie zbieraj proste.Mi udało się sfocić rarytasika czyli Ozorka dębowego(Fistulina hepatica)-gatunek pod ścisłą ochroną i z czerwonej listy z literą R-rzadki.
Było też sporo krzaczków Artomyces pyxidatus również z czerwonej listy(Paweł dzięki za oznaczenie)
I fajnie sromotnika bezwstydnego w różnych stadiach od "jajka":)
Spore skupisko i nieźle śmierdziało:)Trafiły się też ślimaki w miłosnym uścisku:)
i kaczuchy Hełmiatki w szacie spoczynkowej.
I taki ładny widoczek:)
Sporo jeszcze maluchów nielotnych pływa głównie czernic,głowienek i perkozów dwuczubych.Pokazały się wiewiórki.Także wypad udany-Marzena ma teraz swojego sony h5 więc jest zadowolona i chętnie pstryka fotki.