piątek, 31 stycznia 2014

Jelenie i sarny

dzisiaj poszłam do czatowni dać ptakom jeść ale,że nic się nie działo postanowiłam połazić po polach.Na początek pokazało się stadko saren w liczbie 13osobników,dalej na górce ok 30.
Potem skręciłam w boczną drogę i tak rozglądając się za wszystkim co gdzie się ukaże.Nagle mym oczom ukazują się 4 jelenie-byki-skąd się wzięły nie wiem przecież cały czas się rozglądałam:)
Myślę sobie to jeszcze łoś mógłby się pokazać ale już nie może być tak dobrze:) Potem te 4 jelenie przebiegły jeszcze daleko przez pole i zniknęły w lesie.No nic dalej sobie maszerowałam to przeleciał myszołów to kruki z donośnym krakaniem,aż pojawił się młody bielik.
Idąc już środkiem lasu usłyszałam szelest łamanych gałęzi i z lasu przez drogę wyskoczył koziołek.
Wyszłam na pole a mym oczom ukazały się znowu jelenie ale też bardzo daleko:(dokumentacyjne fotki i znikneły za górką.fotki są cropowane bo odległość była naprawdę duża-gdybym miała kompakta ze sobą to by dało sie lepiej przyciągnąć.

środa, 29 stycznia 2014

Czatowni czas cz 7 i inne

Dzisiaj wybrałam się do czatowni dać ptakom jeść i trochę posiedzieć,choć pogoda nie była dobra na foty:(Po drodze stadko szczygłów żerujące na jakiś chwastach. Do czatowni wprowadziła się myszka bo widać ślady:)Także mam lokatora:)Nasypałam słonecznika i zasiadłam wygodnie w budzie-ptaki leniwie co chwila pojawiały się po słonecznik,wzmożone pojawienie się jerów i zięb sprawiało,że na ziemi cały czas coś się działo-do innych ciekawych gości mogę śmiało zaliczyć 2 potrzeszcze,których to jeszcze nie gościłam u siebie-fotki dokumentacyjne:)Pojawił się tez krogulec punkt 12 ale nic nie upolował.Potem ptaki zaczęły intensywniej żerować co pozwoliło zrobić kilka kadrów. rudzik
sikora bogatka
jer
mazurek
potrzeszcz
I jeszcze fotka mojego psa jak wychodzi w mrozne dni na spacer mając na łapkach skarpetki-tak robimy od lat:)
i jeszcze łabędz niemy z portu w Choruli z obrączką hodowlaną,ciekawe czy ktoś miał go od pisklaka i zaczął być agresywny to się go pozbył czy może w inny sposób załozył mu ten plastik?

piątek, 24 stycznia 2014

Czatowni czas 6

Dzisiaj mimo nie najlepszej pogody poszłam do czatowni głównie dosypać jeść bo zrobiło się mrozno to i częściej trzeba zaglądać do ptaków:)I postanowiłam trochę posiedzieć.Było ciekawie buszował rudzik,zjawił się w końcu grubodziób,no i jak zwykle pełno dzwońców(jedna blacha odczytana),sikor z przewagą modraszek,trznadli,mazurków i zięb.Kręciły się kosy i sójki.Zniknęły bażanty choć zawsze przychodziły:(W drodze powrotnej znowu jakieś ptaki po głosach to świergotki łąkowe ale zapadły w pole z poplonem i mimo,że przeszłam się wzdłuż pola nie wyleciały:(A niedaleko domu sikora uboga fajnie się odzywała-ostatnio 2 widziałam:)Fotki takie sobie bo światełka brak. grubodziób
rudzik
sikora modraszka
sikora bogatka
sikora czarnogłówka
I jeszcze marna fotka karolinki,która pływa na odrze w otmęcie pod mostem kolejowym i dzierlatka również z otmętu z biedronkowego parkingu.

wtorek, 21 stycznia 2014

Trochę futra-wspomnienia 2012 roku:)

Dzisiaj jako,że pogoda jeszcze nie zimowa a iście jesienna(choć pada śnieg z deszczem) to wrzucam fotki wykonane w lutym 2012 roku jak i starsze popełnione przez czas od kiedy fotografuję przyrodę.I tak jelenie i lis spotkane na "moim" terenie w pewne zimowe popołudnie-spacerek z psem zaowocował takimi kadrami.Były daleko ale kompaktowy 24zoom ładnie je przybliżył i choć już szarzało to myślę,że fotki całkiem całkiem:)
Kolejne foto to zając,który buszował u sąsiada na podwórku w asyscie srok.
Kolejne to wiewiórka,która odwiedzała moja czatownie latem-pewnie skusiła się na orzechy laskowe a może korzystała z poidełka:)
Ostatnie dwie fotki to sarny odpoczywające za stacją benzynową w krapkowicach i myszka leśna,która towarzyszyła nam podczas sprzątania lasu z nieistniejącym juz klubem "tropiciele"
to jeszcze dorzucam fotkę jeleni,które mysliwi wygonili z lasu było ok 50 osobników,pedziły w drugą część lasu:(
To na tyle i czekam na śnieg i słoneczko by zasiąść w czatowni i "delektować" się licznymi odwiedzającymi karmnik:)

środa, 15 stycznia 2014

Moje czatownie i karmniki

Dzisiaj chce Wam zaprezentować moje czatownie jak wyglądały odkąd fotografuję ptaki.Jak widać na foto żadna nie jest wkopana,bo zazwyczaj teren na którym były na to nie pozwalał. czatownia nr 1 pierwsza,którą zrobiłam i była leżąca.Niestety śnieg tak ją przygniatał po bokach,że sie nie mieściłam w środku:)
czatownia nr 2 Tą postawiłam na miejscu tej z nr 1.Też była leżąca ale miała już inny kształt i na spodzie gąbkę o grubości 10cm,wskakiwałam jeszcze w śpiwór i -15 nie było mi straszne:)
czatownia nr 3 Wykonana z podwójnej plandeki zielonej i białej na stelażu z podpórek wędkarskich.Używana najdłużej-tu przed przenosinami w jaśniejsze miejsce na poidełko.Poidełko miało 50L i woda wymieniana była bardzo często-na foto akurat woda mocno brudna bo mi się ziemi nasypało:)
czatownia nr4 i 5 Tak wyglądały czatownie w zeszłym sezonie zimowym jedna z plandeki na przód szła siatka maskująca.A druga była już zrobiona z płyt i zamaskowana zielem
czatownia nr 6 to ostatnia moja konstrukcja,która posłuży mi jeszcze ten sezon i zostanie zabrana i rozebrana.W tym roku nie będę się bawić w poidełka i zimowe czatownie.Brak spokojnego miejsca sprawia,że nie chce mi się znowu użerać z wandalami.
czatownia nr 7 i 8 To konstrukcje na ptaki wodne-sporadycznie z nich korzystam.Ta trójkątna została przerobiona na ala"śpiwór z przodem z pałakiem.a ta druga wieksza była z raz w terenie-trochę za wysoka wyszła ale zawsze mozna nie dawać prętów posrednich tylko z przodu:)
I na koniec karmniki stosowane,przeze mnie przez te lata jak i ja przy foceniu ptaków bez maskowania:)Nalezy pamietać,że jeśli mamy na nie "swoim" terenie to trzeba uzyskać zgodę właściciela lub leśniczego i pamietać o posprzataniu po sobie by nic nie zostało.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

zimowe liczenie ptaków 2014

Dzisiaj w ramach liczenia ptaków wybrałam się z siostrą na "swój" odcinek czyli Zdzieszowice-Krapkowice.Miałam go przejeść z kolegą ale skręcił nogę i nie mógł iść.Jako,że nie miałam z kim to chociaż zrobiłam te punkty gdzie najwięcej jest ptaków z poprzednich liczeń.I tak krzyżówek wyszło ok 1700os,kormoran tylko 10,łabędz niemy-9os,zimorodek-2os,dzięcioł czarny-3os,dzięciołek,dzięcioł duży-2os,czapla biała-2os,mewa siwa,mewa białogłowa,,gągoł-2os,2 myszołowy,trochę drobnicy ale szału nie było patrząc na lata poprzednie.Nawet fot nie było komu robić bo wszystko gdzieś poza zasięgiem aparatu.Jeszcze "mlecz" kwitnący ot taka to wiosna tej zimy:)

sobota, 4 stycznia 2014

Różności z ostatnich dni:)cz.1

W czwartek zrobiliśmy taką objazdówkę najpierw urząd pracy by podpisać listę,potem do Krapkowic zobaczyć uszatki czy coś przybyło ale niestety nie była tylko jedna:( Na foto widać też wypluwkę:)
Kolejne miejsce odwiedzone tego dnia to galeria karolinka w opolu a tam 2 dzierlatki-długo ich szukałam ale się udało:)
W drodze powrotnej zajrzeliśmy na żwirownie bolko a tam duże skupisko mew dużych i śmieszek,wypatrzyliśmy według oznaczenia przez forumowicza mewę siodłatą(to ta z czarnymi skrzydłami).
Kolejnym miejscem była czatownia by dosypać słonecznika i tu miła niespodzianka wizyty dzięciołka-jednak już słońca nie było i tylko takie ciemne foto:(
Wczoraj zaświeciło słonce to ruszyłam do czatowni w nadziei,że dzięciołek się pojawi,jednak ptaki sporadycznie zaglądały trochę dzwońce powojowały(brak nowych obrączek),za to mazurki raczyły się kostką solną(lizawką)-pewnie czegoś im brakowało z soli mineralnych.
Nic wiecej się nie działo to napisałam smsa do siostry czy nie skoczyli byśmy nastawy w kosorowicach-zgodziła się i podjechała po mnie.Najpierw zajrzeliśmy na stawy w kątach opolskich tzw."kople" a tam 2 łabędzie nieme,ok 300 kwiczołów i co najmniej 3 jemiołuszki.Na stawach w kosorowicach pusto oprócz 5 perkozków i 2 cyraneczek-nic wiecej.z innych ptaków samotnik,makolągwy,stado kawek,trochę wron siwych i gawronów,myszołowy,gile,szczygły.W rzece Lutni natrafilismy na kwitnacy jaskier sp. co ta zima wyprawia:)