sobota, 30 marca 2013

30.03 port w choruli i gold

Dzisiaj miałam nigdzie nie jechac w teren ale tacie sie nudziło i pod pretekstem nacięcia bazi ruszylismy do portu w Choruli.było warto nie dość,że pogoda dopisała to jeszcze dały sie zobaczyc błotniaki stawowy i zbozowy,myszołów,pierwiosnek,pliszki siwe ładnie tokowały, bielik,gągoły,nurogęsi,srokosz.Niesmiało pojawia sie podbiał. Na golcie para labędzi,2 pary śmieszek,czapla siwa i motyl wiosenny:)

czwartek, 28 marca 2013

27.03 turawa

Jak zwykle udało mi się namówić Marzene na wyprawę,tym razem postanowilismy odwiedzić j.turawskie.Wody juz tyle co w sezonie letnim ale jeszcze połowa zamarznięta.Sporo sniegu lezy jeszcze na drogach leśnych i na brzegach jeziora.Pierwszym miłym widokiem było duzo łabedzi z których 5 było krzykliwych:)to mile spotkanie:) Było też poro gegaw,świstunów,spiewakow,sójek i kosów. Po przejrzeniu wszystkiego od strony Jedlic przenieślismy sie na wał od strony szczedrzyka a tam spore stado gęsi ok 700,kilkanaście krakw i świstunów.Piekny pokaz dała para labedzi niemych podczas zalotów.Udało nam się wypatrzeć kląskawki i pierwiosnka buszujacego w trzcinowisku. Smutnym akcentem tej wyprawy byl widok mnustwa smieci(butelek) oraz nie zabespieczone studzienki w jednej z nich znalezlismy martwego psa:(

niedziela, 24 marca 2013

Gdzie ta wiosna?

Niby mamy juz kalendarzowa wiosne a tu zima nie ma zamiaru odejść.Dzisiaj bylo -14 w nocy ale taki mrozik zapowiada słoneczny dzionek i tak też jest:)Rano zebrałam manatki i ruszylam do lasu troche pofocić.Jak zwykle sporo sikor,czyży,jerów,zięb,dzwońcow,były tez kosy i sojki te pierwsze opanowaly jablka,które pokroilam i wyłozyłam kawałek od miejsca fotografowania.Sójka tylko raz zawitała i zauwazyłam,że ma odłamany kawalek dolnej części dzioba:(ale może sobie poradzi w zyciu.Zawitał tez szczygiel ale dzisiaj lądował prosto na deske z jedzeniem co uniemozliwiło mi zrobienie ciekawych fotek bez udziału słonecznika:)Dzisiaj wyjątkowo niepłochliwe były dzięcioły dały sie ładnie fotografować.A rudzik zrobił psikusa i pojawil sie dopiero jak miałam wszystko spakowane.

środa, 20 marca 2013

20.03.staw w januszkowicach i rozwadzy

Dzisiaj jak tylko słońce zaświecilo to juz zaczeło mnie nosić z okna do okna by gdzieś jechać.Na szczęście udało mi się siostre namówić na wyjazd na Januszkowice i nie żałuje ani minuty spedzonej nad wodą. Mimo,że jeszcze połowa stawu zamarznieta to ptaków dużo czernice,świstuny,gągoły,bielaczki,cyraneczki,cyranki,łyski,krzyzowki.Kolonia smieszek juz wrze-wszędzie widac zaloty i uganianie sie za partnerami:)Łabedzie tez zaczynaja miłosne pokazy.Na Rozwadzy ok 50 świstunów,2 nurogęsi,4 bielaczki i hit dnia 2 płaskonosy:)Tym razem nie odpuścilam by zrobić jak najlepsze foto:)A więc byle słońce było to ptaki sie bedzie fajnie oglądać:)

niedziela, 17 marca 2013

czatownia wczoraj i dziś:)

Jak zwykle jak tylko pojawiło sie słońce odrazu zabralam manatki i do czatowni a raczej do lasku,bo czatownie rozebrałam.w starym miejscu ptaki niechetnie przychodziły,wiec przeniosłam sie bliżej do minikarmnika.Tam daje dalej słonecznik i sadło. ale tu to prawdziwe oblężenie.Poza standartowymi gatunkami,ktore odwiedzaja stołówke dołaczył szczygieł i coraz wiecej gili kusi sie na słonecznik.Wczoraj siadłam tylko na plecaku a ptaki spokojnie przylatywały do karmnika.a dzisiaj nakryłam sie siatka i było więcej ptaków przyleciały dzięcioły,ptaki dosłownie spacerowały pod nogami:)Oczywiscie zadziorne czyże skutecznie przeganiały inne ptaki rozwalając słonecznik po całym otoczeniu:)Czyze uwielbiaja też smalec z słonecznikiem.Nad szczygłem i gilem musze jeszcze popracowac bo zawsze wyjdzie cos nie tak:(ale jak pogoda pozwoli i dalej będą przylatywac to mysle,że uda mi sie dobrze je sfocić:)Dzisiaj był dzwoniec z plastikiem V23

czwartek, 14 marca 2013

Odwiedziny "emilówki"

Dzisiaj mimo nienajlepszej pogody wybralismy,sie na emilówke,zabierając ze soba aparaty by coś ustrzelić.Na początek fajnie pozowały krzyzodzioby świerkowe,schodziły nisko ale co z tego jak brak slonca i ciężko było piekną barwę samców pokazać na foto.Zaskakującym akcentem była kopulacja pary krzyzodziobów i widok samicy z materialem na gniazdo.Czyżby ptaki tam się lęgły?.Potem rozdzielilismy się i ja poszłam do czatowni a siostra została na początku lasku gdzie jest tez zrobiony karmniczek.U mnie jakos ptaki tak niemrawo reagowały na jedzenie,pierwszy raz pokazał się szczygieł ale skopałam fotkę:(Po pól godzinie zwinełam się.U Marzeny znowu ptaki dopisywały sikory,dzięciol,rudzik,gil,kowalik,czyże tylko wszystkie baterie jej padly,ktore miała:(wiec jak zwykle ja starałam sie wykorzystać moment by coś uchwycić.To miejsce coraz bardziej mnie fascynuje i chyba zrobię tam poidelko i ogolnie poznać to miejsce pod względem flory i fauny.

niedziela, 10 marca 2013

W poszukiwaniu wiosny:)

Dzisiaj wybralismy sie jak zwykle na "emilówke" by dac papu ptakom a przy okazji poszwędać się po lesie.standartowo były krzyzodzioby swierkowe,gile,modraszki,zieby,trznadle,dziecioł duzy.Na starych gałęziach znalezlismy grzyba czarkę szkarłatną-jest pod scisla ochrona,teren jak najbardziej odpowiedni dla czarki i jest jej coraz wiecej.Potem pojechalismy na okoliczne pola tam spotkalismy stadko prawdopodobnie siewek złotych ponad 37os,przeleciało tez stadko czajek w liczbie 12os i skowronki w liczbie 21os-nie licząc tego co latało wszedzie.Hitem napewno byla parka kuropatw,które to coraz trudniej spotkać na naszych terenach:(był też zając,ok 70 saren,masa mazurkow,troche szpaków,2 bażanty i 2 myszołowy.Także wypad jak najbardziej udany:)

środa, 6 marca 2013

stawy w krepnej i rozwadzy 6.03

Dzisiaj miala byc wycieczka rowerowa ale jak zaczeło wiać rowery zamienilismy na auto:)I tak ruszylismy na stawy w Krepnej w poszukiwaniu wiosny.a ta już coraz częściej pokazuje nam,że nadchodzi.Dzisiaj widziane pierwsze grzywacze w kilku stadkach,6 czajek, sporo skowronków,no i wiosenne trele ptaków.Udalo nam sie spotkać samicę bielaczka ale płochliwe toto było:)Na szczeście udało sie udokumentować:)Na polach sporo rudli saren liczace po 20-30os. Na foto moja siostra pstrykajaca kwiatki i kwiatki pstrykane:)

wtorek, 5 marca 2013

chyba ostatni dzień w czatowni:)

Dzisiaj postanowiłam skoczyc do czatowni zobaczyc jak tam z ptakami,czy juz czuja wiosne.Widać,że tak bardzo mało przylatuje do karmnika chociaz zaskoczyl mnie widok gila,ale nie siadal tak jak chciałam:( Najbardziej pozowały bogatki,modraszki tez unikały patyka,za to mazurek fajnie przysiadł i pozwolił na ładną serie fotek-czego mi brakowało w moim zestawie.Ptaki dosc leniwie przylatywaly na slonecznik,wiec powoli sprzatam otoczenie,część starej budy juz zabrałam,ale oczywiscie póki słonecznik nie będzie zostawał dłuzej niz tydzień to nie przestanę dokarmiać.Juz zastanawiam sie nad poidelkiem ale w lesie gdzie miałam w zeszłym sezonie.mysle,że dopoki nie bedzie liści to troche pofoce a potem bede tylko obserwowac,no moze czasem cos pstryknę,bo nigdy nie wiadomo kto odwiedzi poidełko:)

poniedziałek, 4 marca 2013

łężczok 4.03.2013

Dzisiaj wybralismy się do rezerwatu lężczok koło Nędzy. słoneczko dopisywało,az miło się chodziło.Pierwszym ptakiem,którego ujrzelismy był kowalik i to one nas "oprowadzały"po rezerwacie. Zakończono prace na pierwszym stawie i zostal juz zalany wodą i to wlasnie na tym stawie skupiły sie ptaki głównie gęsi bialoczelne,gegawy,zbozówki-2 z nich miały obroże ale niestety za daleko na odczyt.Wśród tego gesiego stada mozna było zobaczyć krzyzowki,cyraneczki,krakwy,rożeńca,sporo labędzi niemych z których parka juz kopulowała:)znak że spieszy im sie do lęgów.Gęgawy również pływały w parach troche sie ganiały.Były też gągoły ladnie zalecały sie do siebie,trafila sie jedna nurogęś:)Ptaki czuja juz wiosnę i radosnie sie odzywaja aż chce się siedzieć i słuchać.

sobota, 2 marca 2013

kolejny dzień w czatowni:)

Dzisiaj jak tylko zobaczyłam,że się rozpogadza to odrazu obudziłam siostre niech się zbiera a ja szybko z psem na spacerek i niespodzianka moja najwczesniej widziana pliszka siwa:)Przed siodma wyruszylismy do czatowni. Jak zwykle ja na dol a Marzena do gory.Niestety na dole strasznie pusto był bażant ale za blisko by zrobic fotę,były trznadle ale słonce jakos dziwnie swieciło,że foty kiepsko wychodziły,a jeszcze mi gościu przeszedł ze złomem przed buda to już wogole po ptakach:(Więc poszłam do gory i "wygoniłam" siostre z budy:)te pół godziny wystarczyło by napstrykać fajne fotki:)czyża,jera,dzwońca i bogatki:)fajnie się kłuciły czyze z wszystkimi co chcieli tez pojeść nawet grubodziób musial spasować:).Jeszcze z raz wyjście do budy i zwinę je z tamtąd.ale nie przestane dokarmiać aż bedzie zostawał słonecznik:).Czas pomysleć o poidełku:)