niedziela, 21 sierpnia 2016
z terenu i obóz ornitologiczny
Wpisik zacznę od swoich okolic najpierw odwiedziny w kamieniołomie,uwiecznione kilka gat motylków w tym colias sp.
Odwiedziłam też niewielki park w Krapkowicach a tam trafiłam na 2 gąsienice Ectropis crepuscularia i Orgyia antiqua
W czwartek na "chwilę"skoczyliśmy na płaskowyż a tam trochę myszołowów,błotniaków,pustułek,boćki na gnieździe robiły ostatnie porządki przed odlotem.
Na łączkach koło kapliczki żerowało 5 bocianów z których jeden miał nadajnik GPS,według dostępnej informacji jest to ptak z Kórnicy,jego rodzeństwo już poza granicami kraju:)
Jadąc w stronę stawu "gold" trafimy na rozchodnik wielki.
Goldowe łabędzie rosną,choć patrząc na inne pary z młodymi to te są sporo spóźnione ale nie ma co się dziwić przyszły na świat gdzieś koło 15.06.
I pustułka czatująca na swoją ofiarę na słupie przy autostradzie.
W piątkowe popołudnie wybraliśmy się z kolegą na obóz ornitologiczny na Świerklaniec-jeszcze mnie tam nie było,więc była okazja zobaczyć co tam się dzieje.W Ossach przy drodze rosła Purchawica olbrzymia Langermannia gigantea
Dotarliśmy na zbiornik zachód słońca i poranek:)
Wieczorne pogaduchy w doborowym towarzystwie i spanie pod gołym niebem-nie brałam namiotu na jedną noc,tylko wzięłam śpiwór i na krzesełku przedrzemałam całą noc:)Rano pobudka o 5:30 pierwszy obchód i sporo ptaków się złapało w sieci-obrączkarze mieli co robić:)potem już było spokojnie.
Obozowa kuchnia:)
Potem poszłam sobie pozwiedzać okolicę i tak trafiłam na spore mrowisko:)
Drzewostan brzozowo-iglasty dzięki czemu było sporo grzybów-ale ja tylko je fotografowałam:)
Wchodzą w jedną z ścieżek znalazłam wełniankę szerokolistną-podobno było jej sporo zanim zarosła trzciną-w zasadzie w taki sposób ginie wiele cennych stanowisk.
Było też spore poletko zawładnięte przez nawłoć-choć miododajna to jednak ekspansywna.
Po drugiej stronie obozu rosła goryczka wąskolistna
Potem z jedną z obozowiczek poszliśmy na mostek po drodze spotkaliśmy roślinę kozłka lekarskiego i kruszczyka.
i widok z mostku na zbiornik.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowne krajobrazy i rudzik w ręku niesamowite,rodzinka łabędzi,wszystko piękne,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki:)takie są uroki poznawania przyrody:)
Usuńcudownie
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńSą tacy którzy nawłoć mają za wręcz inwazyjną.
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych znalezisk.
Bo w zasadzie tak jest,że jest uznana za gatunek inwazyjny a takich gatunków u nas sporo ale nic się z tym nie robi a ludziom trudno wytłumaczyć czemu danej rośliny nie należy sadzić czy wyrzucać poza ogród.Pewnie jakbym trochę bardziej znała teren gdzie jeszcze mozna iść i załozyła kalosze to pewnie znalezisk byłoby więcej:)pozdrawiam
UsuńPierwsze zdjęcie i z zachodem słońca oraz ptaszkiem są wspaniałe. :)
OdpowiedzUsuńIn this post also very beautiful pictures in the air picture 11 with the sun is fantastic to see. Great that you've seen the marsh gentian. In Islander Country, these are also a few places but unfortunately I have not seen them. Beautiful series of photographs
OdpowiedzUsuń