Jak zwykle w tygodniu mało się dzieje albo nie ma czasu w teren skoczyć. Udało się w środę wyskoczyć na gold i odrę.Choć mało czasu bo dni coraz krótsze to coś tam się uwieczniło.Na stawie 20 łabędzi niemych,jedne trzymały się w dużej grupie a kilka czyściło się stojąc na wystających kamieniach z wody.Śmiesznie wyglądało jak łabędzie próbowały "wdrapać" się na niewielki kamień bo co już weszły to się ześlizgły:)
 |
uda się:) |
 |
parka |
Słońce chodziło coraz niżej to i drzewa nabrały kolorów.
 |
jesienny kadr |
Pojechałam zobaczyć nad odrę-tam fajnie łąkę skosili i właśnie zabierali bele siana- szkoda, że nie zabrali sznurków ,które zostawili na kupce:(Na wodzie pusto,latały tylko zimorodki .Za to na drzewie przysiadł myszołów.
 |
myszołów |
A na pobliskiego dęba przyleciały dwa dzięcioły zielonosiwe:)i jako tako wyszły fotki:)
W drodze powrotnej znowu chwilę spędziłam przy łabędziach i nadal była "wojna" o mały kamień:)
 |
schodź teraz moja kolej:) |
W drodze powrotnej fotka głównej ulicy po wycince drzew-szkoda pod topór poszło chyba 17 drzew :(
 |
pusta prawa strona:( |
I jeszcze samolot z eskortą.
 |
ciekawe jaka szycha leciała? |
Na sobotę zaplanowałam rodzinny wypad do rezerwatu Lesisko-fajnie, że nie było sprzeciwu.Tak więc o 9 pojechaliśmy,najpierw podjechaliśmy do ligoty dolnej zobaczyć piec ikara .widoczność z tej górki była ekstra bo widać było elektrownie opole:)
 |
elektrownia opole widziana z ligoty dolnej |
I wspomniany piec ikar
Po obejrzeniu pieca ruszyliśmy do rezerwatu Lesisko.Piękne jesienne przebarwienia buczyny i kupa liści na drodze to było to.Trasa była zaplanowana na spokojnie bo mama mniej chodzi z nami w teren to kondycja inna.
 |
czytanie tablic:) |
Co ciekawe to właśnie w tej starej buczynie było nabradziej gwarno od sikor,kowalików i dzięciołów.Jak szliśmy przez dużo młodszy drzewostan to była cisza.
 |
wszystkie dziury w drzewach były odwiedzane przez sikory w poszukiwaniu owadów. |
Dotarliśmy do folwarku-tam spędziliśmy dłuższą chwilę oglądając stare budownictwo.
Na skraju folwarku spotkaliśmy 2 gatunki motyli rusałkę admirał i rusałkę ceik.
Widoki nadal zachwycały.
 |
tato lubi takie drzewa gdy rosną nietypowo |
Potem doszliśmy do zagród gdzie pasły się konie, krowy ,muflony i daniele.
 |
daniel ale nie chciał lepiej się pokazać |
Tak dotarliśmy do parkingu. Było super bo pogoda dopisała .Odwiedziliśmy jeszcze kamień śląski sporo mandarynek było w tym odmiany beżowej.
A dzisiaj wybrałam się z tatą na kosorowice ale mało ptaków było.
 |
czapla siwa |
 |
czernice i perkozki |
Pochodziliśmy jeszcze standartowo za kamieniami-coś tm się udało znaleźć a potem ognisko i do domu na obiad.Może ten tydzień coś więcej przyniesie choć raczej będę śmigać po okolicy .