poniedziałek, 2 stycznia 2017
Noworoczne ptaszenie:)
Tradycyjnie jak co roku w pierwszy dzień Nowego roku odwiedzamy zbiorniki Pławniowice i Dzierżno duże.Tym razem ptaki dopisały aż się nie chciało jechać do domu:)Najpierw odwiedziliśmy zbiornik pławniowice w 80% pokryty lodem i tylko w niektórych miejscach niewielkie oparzeliska gdzie tłoczyły się głównie krzyżówki i łyski ale po dokładniejszym przeglądaniu pierza wypatrzyliśmy rożeńca,głowienki.Latało sporo gęsi część siadała na lodzie.Niestety był też przykry widok-martwej gęsi zbożowej i drugiej w agonii trochę się podnosiła ale wyglądała jakby była wcześniej poczęstowana śrutem lub po nocnej kanonadzie się rozbiły o lód.Jednak w przyrodzie nic się nie marnuje i popołudniu martwą gęsią zajął się dorosły bielik w asyście wron siwych.Był też nieudany atak jastrzębia na kaczki a w zasadzie na gęś-chyba nie zauważył tej martwej.
Jak co roku także i w tym spotkaliśmy kolegę z śląska więc można było sobie porozmawiać:)No nic czas było ruszyć dalej czyli na Dzierżno najpierw od strony Taciszowa ale tam zamarznięte,więc ruszyliśmy od strony plaży.Co tam się działo dosłownie kaczo-mewio-gęsia zupa:)
Stojąc w jednym miejscu nagle usłyszałam jakby coś szło-obracam się a to lis-niestety zauważył mnie i poszedł w drugą stronę.W kolejnym miejscu znowu pokazał się gryzoń buszujący w trawie za smakołykami:)
Mnóstwo ptaków krzyżówki,łyski,łabędzie nieme i krzykliwe,pięknie tokujące gągoły,bielaczki,perkozy dwuczube,kormorany,uhle,markaczka,krakwa,gęsi zbożowe,białoczółki i gęgawy-2 miały obroże jednak było za daleko na odczyt.w drodze powrotnej na polu myszołów posilał się na kaczce krzyżówce.
Gdy wjeżdżaliśmy na autostradę zaczęły nadciągać klucze gęsi liczone w setkach:)Dzień cudowny słoneczny:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ojejku, ale cudowna wyprawa! Zazdroszczę, aktualnie niestety muszę siedzieć w domu chora. Zresztą do ciekawszych ptasio stawów mam niestety dosyć daleko :(.
OdpowiedzUsuńco roku odwiedzamy te 2 zbiorniki i zawsze jest super:)
UsuńTy miałaś piękny dzień z ptakami, chociaż gęsi mi żal, ale ja też je podziwiałam w noworoczny dzień. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam,że z opóznieniem dodaję komentarze ale jakoś ostatnio nie chce mi się do bloga siadać.pozdrawiam
UsuńGrunt to dobrze zacząć sezon!
OdpowiedzUsuńRacja:)
UsuńIle gatunków! Super wyprawa i zdjęcia, gratuluję tylu gatunków! Ekstra fotki łabędzi. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w 2017 roku!
OdpowiedzUsuńDzieki.pozdrawiam
UsuńTegoroczny sylwester odbył się bez fajerwerków, dzieci zaakceptowały to nawet dobrze. To jest moje łączenie się z ptakami i leśnymi zwierzętami oraz zwierzętami domowymi. Jestem w tym wieku, że pamiętam jak sylwestrowe noce były bez takich efektów i koniec świata nie nastąpił, uważam, że obecne wariactwo sylwestrowe jest kolejnym przykładem zwykłego egoizmu ludzi, bo mogą, bo musi się coś dziać... szkoda, że tę kwotę na fajerwerki nie zamienią na jedzenie dla zwierząt leśnych czy w schroniskach, albo dla ludzkich dzieci w domach dziecka... oj przepraszam... poleciałam myślowo :)
OdpowiedzUsuńNiech ten rok sprawi, że prawdziwych miłośników przyrody, środowiska będzie jeszcze więcej niż w tym roku :))) Pozdrawiam :D
Ja już od lat nie używam fajerwerków-jakoś już mnie nie cieszą jak samo święto-ostatnio zazwyczaj przesypiam bo przecież i tak nic się nie zmieni jak nie będe spała:)
UsuńBom dia, começar o ano com uma maravilhosa viagem pelo meio da natureza, é excelente, as fotos são lindas.
OdpowiedzUsuńAG
Thank you Antonio:)
UsuńYou have the knobel swans and also beautiful flying photographing the wild swans. Top
OdpowiedzUsuń