poniedziałek, 29 lipca 2019

Mix i kosorowice

Sporo śmigam rowerkiem bo na auto sporadycznie mogę liczyć.Napaliłam się na rower spalinowy sparta oczywiście używany i niestety albo gość poleciał w kulki i wymienił tylne koło z silnikiem albo tak zrobił by podczas próby jazdy było wszystko ok a potem może się rozsypać i tak też się stało,mam go od 2 mieś i niestety nie mogę korzystać z niego.Dałam do naprawy do jednego gościa ale nic nie zrobił,teraz jest u drugiego i według niego koszt samych części to ok 300zł do tego robocizna:(Ale cóż trzeba naprawić.Mam kuzyna w Holandii to poprosiłam go by rozejrzał się za używanym silnikiem lub całym rowerem jak najtaniej i przywiózł mi zapasowe części-zobaczymy co z tego wyjdzie....Mam pecha do sprzętów i wiele razy się o tym przekonałam nie ważne co bym nie kupiła to trafię na bubla:(Dość narzekania czas na foto relacje z terenu:) Moje okolice dość bogate przyrodniczo choć susza daje się we znaki.Ostatnio na jedną z kałuż wylałam 4l wody i po chwili było to miejsce oblężone od pszczół po ptaki i ssaka:)
Na drugi dzień dowieźliśmy 20l wody a popołudniu lało hehe. Skoszone pola uprawne to raj dla drapoli choć w naszej okolicy to głównie stacjonarne ptaki się widuje.
Niepozorna roślina jaką jest farbownik lekarski musi mieć sporo nektaru bo trzmiele i pszczoły chętnie go odwiedzają:)
W ostatnich dniach udało mi się też zobaczyć modliszkę i Scolia hirta(smukwa kosmata)
Odwiedziny stawów w kosorowicach zaowocowały spotkaniem 4 kulików wielkich,łęczaki,kwokacze,czajki,rybitwy rzeczne,sieweczki rzeczne,czaple białe,kokoszkę i kilka innych gatunków.Filmik z kulikami wielkimi na yt na moim kanale. Foty takie sobie z uwagi na porę fotografowania czyli samo południe:)
I na koniec szaraczek chyba znowu mają parkoty bo z nosem przy ziemi nie zwracał zbytnio na mnie uwagi:)

3 komentarze:

  1. Te sieweczki przecudne są! ♥ Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Technozagadka... Po prostu musisz mniej się napalać, a więcej sprawdzać.

    Ale zdjęcia świetne.

    OdpowiedzUsuń