W ostatnim czasie dużo jeżdżę rowerem i zbieram puszki-wszak ceny mocno poszły do góry ale i przyszedł czas pojawiania się owadów a jak wiemy puszki i butelki po alkoholu są dla nich pułapką. Dlatego też regularnie staram się dokładnie zbierać ile się da. Robiłam wypady wzdłuż rowów a dzięki temu przy okazji sprawdzam czy nie ma potrąconych ptaków i ssaków co niestety już się nasila. Tylko w piątek miałam sarnę i puszczyka:(przykre ale przy takich prędkościach samochodów zwierzyna nie ma szans:(.
 |
puszczyk-przegrał z autem:( |
W piątek odwiedziłam kopalnie górażdże,tam spotkany pierwszy trzmiel kamiennik,przysiadł na skarpie wapienia by się ogrzać.
 |
trzmiel kamiennik |
Poszłam zobaczyć na babrzysko i pochodzić po okolicy-myśliwi wystawili sobie ambonę przy lizawce i nawieźli żarcia jakby była to zima:(ciekawe czy im wolno tam polować?samo to,że lizawka jest blizej niz 250m juz podchodzi pod kłusownictwo tak samo babrzysko-ech ta ich etyka kłusownicza!
 |
ambona i nęcisko |
 |
lizawka rzut beretem od ambony,w innym miejscu tez tak mieli-kłusownicy. |
W innym miejscu przy nęcisku kamerka-to tak jakby iść do obory i strzelać bo wiedzą o której mają przyjechać:(
Do domu wróciłam z 2 reklamówkami puszek i 2 garnkami:)Po drodze przy rondzie spore stado szpaków lecące na noclegowisko.
 |
chmura szpaków |
W sobotę skoczyłam na czerwone górki ale przez Wygodę,po drodze 2 śpiewające kopciuszki i lerka na drutach.
 |
lerka |
Dalej spotkane burki biegające samopas-jak to na wioskach do rana niech się wybiegają,pokłusują a potem kochane kanapowce.Nie mam nic do psów ale jak juz chcesz mieć psa to dbaj o niego i nie puszczaj samopas.Inne 2 burki nadal biegają za sarnami.
 |
do domu burki |
Piękny słoneczny poranek, śpiewające skowronki ,sarny pasące się beztrosko na łąkach.
A roślinność ruszyła i oby nie zmarzła bo nadają jeszcze śnieg.Jadąc wzdłuż alei można było dostrzec kwitnący ziarnopłon i kokorycz.
 |
ziarnopłon |
 |
kokorycz |
W lesie w którym sprzątaliśmy pięknie kwitnie miodunka i nielicznie kopytnik.
 |
miodunka |
 |
miodunka i cytrynek |
 |
kopytnik |
Wracając do domu standartowo w plecaku butelki i puszki-zawsze to czyściej a i aleja ładniej wygląda-zostało ze 4 butelki plastikowe ale to następnym razem:).Przy domu zobaczyłam szybko latającego ptaka-trudno było zrobić fotkę bo znikał za spadzistymi dachami domów,udało się byle jakie zdjęcie zrobić ale na tyle dobre,ze wyszła z tego uszatka błotna! to mojea druga obserwacja w Gogolinie.
 |
uszatka błotna od zadka:) |
A dzisiaj standartowo pojechaliśmy z tatą na kosorowice choć boli go kręgosłup to chciał jechać.Zadzwoniłam do kolegi Krzyśka bo mial dla mnie puszki i butelki z akcji sprzątania kilku miejsc w swojej okolicy.Poszliśmy razem na spacer by obserwować ptaki.Udało się zaliczyć wiosenne gatunki jak kląskawka,pliszka żółta,kulczyk.Szału nie było bo głównie standart czyli łabędzie,czernice,perkozki,śmieszki.
 |
czernice |
 |
śmieszkowa wyspa |
 |
kląskawka |
 |
łabędź niemy |
 |
pliszka żółta |
Standartowo było ognisko, które tym razem ja rozpalalam i jak zwykle było to nie tak itp a ja chciałam po swojemu:)Podjechaliśmy na inną nieckę pochodzić za kamieniami i trafiłam skrzemieniałe drewno-podoba mi się i chętnie go szukam w terenie:).Pojechaliśmy na staw kople w Chouli.Było tam organizowane sprzątanie,strażacy pomagali przyciąć drzewa a ostatnio "naprawili" drogę.Jak się nią przeszliśmy to uzbierało się 7kg złomu w postaci grubych blaszek i śrub hehe.Niestety ktoś podpalił trzciny w jednym miejscu:(.Kolejne odwiedzne miejsce to port w choruli a tam jedyny ptak na wodzie i to jaki-podgorzałka:),potem jeszcze makolągwa się pokazała i leciały 2 łabędzie.
 |
podgorzałka |
 |
makolągwa |
To na tyle.Oby pogoda była to będą obserwacje(moze padać deszcz byle nie śnieg)