Oj tak sporo padało a to przelożyło się na brak wyjazdów w teren.Co nie znaczy,że coś się nie pstrykło:)Z nie pokazywanych koźlak spotkany na wygodzie.
Kolejny wypad to szybka objazdówka zakrzów,czerwone górki a tam tylko fota fajnej aleji(udało mi się ją i przyległy lasek trochę ogarnąć z śmieci) i motyla rusałki admirał.
Pewnego popołudnia spokojny relaks zaburzył su-22 kilkukrotnie krążąc nad domami i niesamowitym hałasem zrobil popłoch wśród ludzi.
 |
su-22 |
W jednej z rabat nastąpiła zmiana aranżacji z powodu tego,że mimo podlewania kwiaty schły-tuje i świerki sąsiadki wyciągają wodę.Dlatego też posadziliśmy 8 róż różnych kolorów,2 hortensje i 3 kolory lawendy i jedna z łaciatymi liśćmi:)a w tym tygodniu pomiędzy nie trafiło ok 150 lub więcej cebul tulipanów,krokusów narcyzów,czosnków,szafirków:)juz nie mogę się doczekać jak to wyrośnie i zakwitnie:)
Nad domem krążyły żurawie
Pojechałam zobaczyć na kamieniołom czy coś jeszcze z motyli lata ale niestety nie .Za to jeździł rowerzysta,gdy przeszłam tą drogą znalazłam przejechaną modliszkę:(jeszcze żyła bo najechał na tył:(
 |
to co niby chronią to rozjezdzają:(
|
Pokazał się znowu jasny myszołów koło ronda
 |
białasek wrócił |
A w niedzielę tatę naszło by jechać na grzyby,zadzwonił do pawła i tak i ja się zabrałam ale co najlepsze tylko wyszliśmy z domu i lunął deszcz ale nie zrażeni tym pojechaliśmy.2h chodzenia w deszczu a raczej ulewie.trochę grzybów nazbierali a ja coś tam uwieczniłam choć fotki iście dokumentacyjne.Fajny koziołek się pokazał-niestety brachol zamiast jeszcze chwilkę poczekać to ruszył do przodu i kozioł zwiał a wiadomo przy takiej ciemnicy i deszczu trudno ostrość odrazu złapać:(
 |
ciekawe parostki |
No i czas na grzyby
 |
muchomor |
 |
tato na grzybach |
 |
ramaria sp. |
 |
pięknoróg |
 |
gozdzieńczyk? |
I póki pogoda się nie poprawi to terenu nie będzie:(w domu zimno....
Piękne obserwacje - szkoda modliszki, rowerzyści to zazwyczaj osoby bardzo wrażliwe na naturę więc raczej nie zrobił tego celowo.
OdpowiedzUsuńŚluzowiec to czy lakownica siódme zdjęcie od dołu.