Jakoś nie chciało mi się pisać choć trochę materiału się nazbierało-bez szału zwykły standard bo co innego można w okolicy zobaczyć:)Zacznę od początku lutego kiedy to z tatą wybrałam się na chwilkę na czerwone górki-zebrałam worek butelek i już inaczej wygląda okolica-mam nadzieję ,że nie nawiozą śmieci bo leżał koc ,którego nie było tydzień wcześniej .Pod jednym drzewem już bliżej zakrzowa świętowali chyba nowożeńcy (taka tabliczka była) i mnóstwo puszek, które już razem z ich 500toma towarzyszami trafiły na złomowisko:).A i w lasku trafiliśmy na grzyba nazwy nie wiem ale 4 luty to chyba nie jego czas?
|
nie wygląda na przemrożonego |
W niedzielny poranek ruszyłam do lasu choć śniegu nasypało w miarę dobrze się rowerem jechało:)Odwiedziłam "swoje" miejscówki bo dawno nie byłam i niestety szok-części lasu nie ma:(a pomarańczowe kreski i kropki na drzewach aż rażą po oczach:(
|
był las-w większości już sam młodnik:( |
|
drzewo ekologiczne:) |
I to co jeszcze zniknie:(
|
pomarańczowy znak-wyrok na drzewa:( |
Pustawo było żadnych tropów a z ptaków kowaliki ,czubatka, czarnogłówka i bogatki -nie słychać jak dawniej krzyżodziobów czy grubodziobów-te ledwie 2 osobniki.
|
kowalik |
W drodze powrotnej przy jednej z dróg gdzie jeszcze stoją potężne buki dziki postanowiły spulchnić ziemię tworząc tym samym wspaniałą ptasią stołówkę.
Kolejnego dnia odwiedziłam buczynę i niestety po zeszłorocznej wichurze sporo drzew poległo:(trudno poznać to miejsce:(
|
był las:( |
|
tu było tak fajnie:( |
Słońce zachodziło czas było wracać do domu
|
remizy już też tną:( |
Tracimy cenne miejsca i tak w zasadzie cieszmy się póki jest jeszcze czym.
Jak wiecie futrzaste zwierzaki też bardzo lubie i udało mi się spotkać fajny rudel saren z pięknymi koziołkami ,niestety były zawsze spokojniejsze a teraz są strasznie płochliwe.W zeszłym roku było 37 teraz 10 mniej,kolizje drogowe i odstrzał robią swoje.
Zoom w aparacie daje tą możliwość,że zbytnio nie trzeba się zbliżać do zwierząt.
Powoli przebijają się przebiśniegi a w ogrodzie kwitną krokusy.
I jeszcze stadko mazurków.
|
mazurki |
Kończę bo szkodniki(bratanek i bratanica) na demną stoją i chcą do komputera się dobrać:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz