sobota, 14 października 2023

Bliżej ziemi czyli grzyby,kamienie i reszta towarzystwa:)

 Wpis zacznę od 1 października kiedy to pojechaliśmy w jedno miejsce kolejny raz posprzątać-tym razem jakiś poszukiwacz skarbów rozkopał kilka miejsc wydobywając na wierzch mase pobitych szyb,butelek i złomu .Zebraliśmy większość ostatnim razem a tego dnia resztę-nie jest idealnie ale już czyściej.

tyle wyszło z tego miejsca
Następny dzień to wypad rowerowy do lasu, postanowiłam pojechać ul fabryczną a tam przy złomowisku kilka kotów w tym karmiąca kotka. Szkoda ,że ludzie z chęcią dokarmiają ale nie pomyślą o sterylizacji by nie powiększać bezdomności kotów Kocham koty ale w ostatnich czasach jest ich coraz więcej i często widuję je w lasach z dala od domów(i to daleko naprawdę) a to nie jest dobre dla ptaków i drobnych ssaków.

Pojechałam dalej w las -buszując po lesie napotkałam grzyby to gwiazdosz sp nie próbowałam go oznaczać ale to z tych pospolitych.Swego czasu udało mi się spotkać 3 gatunki.Teraz jakoś sucho szukam ramarii ale nigdzie nie ma tam gdzie je widywałam.No cóż i tak bywa.

I tak w zasadzie prócz kilku butelek nie było nic do fotografowania.Kolejny dzień wypad na stepy tam motyl nomophila noctuella  miałam ją też na podwórku na ekranie.

W kolejnym dniu po pracy skoczyłam z tatą na krępną tam spotkane sarny.

Pochodziłam po lesie ale też cisza i nie było co fotografować prócz mini stawu zrobionego przez bobra:)

W piątek zamieniłam się z koleżanką zmianami bo ona potrzebowała mieć na rano .Czyli mogłam rano skoczyć w teren i super bo mogłam posłuchać ryków byka,pokazał się jeden a raczej pokazało się jego poroże haha ale z drugiej strony ryczał konkretny byk i już wiem,że to 20stak czyli ma po 10 odnóg na każdym porożu.to największy jaki chodzi w tych okolicach.

Wybraliśmy się tam z kolegą następnego ranka jednak była cisza ale też było ciepło i pewnie polowali wcześniej.Za to kolega wypatrzył fajnego pluskwiaka to zbrojec dwuzębny.


Był też srokosz chyba miał obrączkę.

Po powrocie do domu zjadłam drugie śniadanie i wsiadłam na rower i ruszyłam przed siebie.Za kamieniołomem spotkany srokosz z obrączkami -kolega Piotrk dzień wcześniej go zaobrączkował:)


A przy szpalerze krzewów spacerowało 5 bażantów kogutów i 3 kurki

W promieniach słońca wygrzewała się ważka żagnica jesienna

i rusałka ceik

W niedzielę namówiłam tatę na wypad na kamienie i choć szału nie było to coś tam wpadło.
skrzemieniałe drewno

Na stawie przeganiały się łabędzie nieme.


Idąc wzdłuż drogi i gapiąc się na kamienie zauważyłam modliszkę:)więcej ich widuję teraz niż w sierpniu jak to bywało lata wstecz.

W drodze powrotnej do auta zauważyłam pustułkę.

W tygodniu też udało mi się kilka razy wyskoczyć w teren i tak jadąc do lasu przez tereny rolnicze zauważyłam sznurki więc się zatrzymałam, żeby go zabrać. Moją uwagę zwrócił kamień taki "łaciaty" wzięłam go i okazał się agacikiem(takim naszym opolskim).


Są piękne szkoda, że nie mam piły do cięcia kamieni bo w środku skrywają wiele ciekawostek w postaci wzorów, jakiś śladów żerowania  czasem skamielin czy geod.
Dzisiaj odwiedziłam szczakla oczywiście przy stawie syf ale wędkarzom to nie przeszkadza:(Pojechałam dalej na mokradłach zobaczyłam rodzinkę łabędzi.

Postawiłam rower pod drzewem i poszłam pochodzić ale kilka metrów od drogi zobaczyłam wiewiórkę myślałam, że coś je i nie zwraca na mnie uwagi jednak okazało się,że coś jej dolegało:(skontaktowałam się z koleżanką i padła decyzja by ją zabrać i miała trafić do azylu -niestety nie udało się:(
za tęczowym mostem:(
Po obiedzie tato chciał jechać zobaczyć na grzyby a, że wybrał miejsce gdzie miałam jeszcze kilka butelek do zabrania to dobrze się złożyło bo nie musiałam wieźć na rowerze .Jak szliśmy tam to na drzewie wisiała butelka stara przedwojenna po mleku i już się bałam,że "pseudoposzukiwacz" znowu rozkopał teren ale na szczęście nie.Pozbierałam jeszcze śmieci i tylko zdążyliśmy do domu bo za chwilę zaczęło mocno padać a pranie wisiało na dworze:)To na tyle .niewiele się dzieje to nie ma o czym pisać:(


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz