niedziela, 6 października 2013

"Emilówka" i okoliczne pola 6.10.

Sobotę zajętą miałam pracami w ogrodzie,ostatnie przymrozki sponiewierały kwiaty i postanowiliśmy wykopać co trzeba,usunąć resztę zmarzniętych kwiatów no i warzyw.Przekopać teren po warzywach.Ale za to dzisiaj niby pochmurno i tak nie powstrzymało mnie to przed wypadem w teren co prawda okolice moje ale było warto:)Zaczęłam od "emilówki" tam duża ilość kosów,potrzeszczy,zięb,sikor.Standartowo w wąwozie buszowały sarny tym razem 4 ale tylko jedna się załapała na foto no i koziołek wsadził łeb hehe.Potem połaziłam po lesie to słychać było dzięcioła dużego i zielonego,a z futra zając.Szkoda tylko,że kładowcy poniszczyli drzewa i krzewy by sobie drogę zrobić do jeżdżenia:(Ale z tym to jak walka z wiatrakami-cierpi tylko przyroda.Potem pojechałam na okoliczne pola a tam ok 300szpaków,ok 50 czajek,jakieś drozdowate ale za daleko siedziały i nie dostrzegłam szczegółów przez lornetkę,było też stado mew ok setki ale tylko krążyły nad polem.W krzakach buszowały strzyżyki,rudziki,kopciuszki,a i trafiły się raniuszki w tym czarnobrewy w stadku ok 25osobników na te ptaki mówię,że mają ADHD bo trudno je "upolować"aparatem:)Z ptaków drapieżnych krogulec i myszołowy a z futra ok 40 saren.Także wypad udany ale chyba trzeba zabierać ze sobą lunetę lepiej da się przejrzeć stada ptaków na polu.

2 komentarze:


  1. Super obserwacje :) Gratuluję raniuszków, milutkie ptaki, niestety w moje okolicy nie występują. Za to widziałem też myszołowa, sam nie oznaczałem ale ponoć to on :)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam raniuszki:) To takie miłe ptaszki lecz jeszcze nie miałem okazji się z nimi spodkać:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń