poniedziałek, 10 lipca 2017
Mix i dzień ważek
Trochę się tego nazbierało to czas coś pokazać na blogu:)Ostatnio Opolskie Towarzystwo Przyrodnicze zorganizowało "Dzień ważek" a prowadzący to nasi koledzy Michał Wolny i Piotr Zabłocki-świetnie znający ten temat.Wycieczka zorganizowana była na nieczynnym wyrobisku gdzie można było sporo gatunków ważek zobaczyć.Piotrek i Michał pięknie opowiadali o życiu ważek,pokazywali metody połowu larw czy dorosłych osobników.Szczegółowo omawiali budowę larw co oczywiście też niektóre aspekty były dla mnie nowe:)Poprostu wycieczka świetna i dużo cennych wiadomości trafiło do mej głowy:)Piotrek pokazuje larwę ważki.
Michał z podbierakiem złapał szablaka:)
Porównanie lecichy pospolitej(po lewej) i lecichy małej(po prawej)
Nad wyrobiskiem można było zobaczyć też pliszkę siwą i jaskółki dymówki:)
Pogoda w ostatnim czasie jest kapryśna i często są gwałtowne burze z gradem-ostatnio taki duży u nas padał.
Odwiedziłam też na początku lipca łączkę storczykową i ku memu przerażeniu w tym roku postanowiono ją skosić dużo wcześniej niż w poprzednich latach -kawałek już był skoszony a wraz z nim ok 30 kruszczyków błotnych.Na niewielkim pozostałym kawałku naliczyłam 150 kruszczyków,lada dzień miały zakwitnąć goździki pyszne-bardzo rzadkie w naszym województwie.Jednak będąc tam wczoraj aż smutno mi się zrobiło bo łąkę wykoszono całkiem:(w tym roku nie ma sensu już tam zaglądać bo nie zakwitnie czarcikęs,wspomniany goździk,krwiściąg lekarski i inne występujące na tego typu łąkach trzęślicowych.Co najśmieszniejsze to łąka,która jest przed tą zawsze koszona była w czerwcu a teraz trawa wysoka prawie jak ja.
W okolicy łaczki spotkałam sarenkę-trudno się wtopić w tło w czerwonej koszulce ale widocznie wiedziała,że nie musi się bać:)puściła nawet oczko:)
Przedzierając się przez trawę z której prawie mnie widać nie było trafiłam na wonnice piżmówkę-dawno nie spotkałam tego gatunku.
w drodze powrotnej na beli siana stał bocian.
I jeszcze w końcu udało mi się sfotografować motylka oblaczek granatek
I jętka z kosorowic.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawe te ważki, z chęcią wybrałabym się na coś takiego :).
OdpowiedzUsuńSarenka - urocza.
U nas czasem są organizowane takie spotkania przyrodnicze przez OTP-tak jak ta dzięki czemu można się wiele dowiedzieć.pozdrawiam
UsuńTakie "polowe" wykłady są najlepsze, najwięcej uczą.
OdpowiedzUsuńMasz rację bo wtedy można zobaczyć wszystko w praktyce a nie tylko teoria)
UsuńBardzo fajne spotkania i takie pożyteczne :D
OdpowiedzUsuńOlá. interessante a aprendizagem sobre as tantas espécies de libélula, as mesmas são linda e chamativas pela sua beleza.
OdpowiedzUsuńA selecção de fotos escolhidas da sobre a bela natureza são maravilhosas.
Abraço,
AG
Thank you Antonio.My colleagues - great stories about dragonflies and a lot to learn.
Usuń