poniedziałek, 27 stycznia 2020

kosorowice,kamionka i turawa

stawy kosorowickie to chyba będą najczęściej przeze mnie odwiedzane miejsce póki będzie woda w stawach:)jest dość blisko 15km to i rowerkiem dam radę przez las.I tym razem z tatą odwiedziliśmy stawy.Było fajnie sporo krakw,które pewnie na chwilę się zatrzymały na odpoczynek.
foty kiepskie bo było pochmurno a potem padał deszcz.Trafił się też gągoł i samotnik-ten to zimuje już od lat na stawach-widać jest tyle pozywienia,że daje radę.
Potem pojechaliśmy na śluzę w kątach opolskich a tam suszące się kormorany na słupach,nurogęsi i krzyżówki w oddali.
W sobotę byłam na kamionce bolko zobaczyć co tam siedzi-było sporo mew wypatrzone 2 obrączki ale nie odczytane bo za daleko.Było 96 łysek,woda zamarznieta tylko na środku spore oparzelisko gdzie to wszystko pływało.
A w niedzielę wybraliśmy się na zbiornik turawski w zasadzie pochodzić po dnie ale jak zobaczyłam,że mimo iż zbiornik w większości zamarznięty są ptaki to wróciłam sie do auta po lunetę.Sporo gęgaw było,zbożówki i jedna białoczółka.
Fajnie na brzegu leżały płaty lodu na siebie nałożone bywały czasy,że tworzyły góry lodowe:)
Jak wiemy lód z lotu ptaka przypomina wodę i chyba tak ta nurogęś przypłaciła skręceniem karku,jeszcze zyła ale była za daleko by zobaczyć czy da się pomóc,niestety przeglądając zbiornik lunetą mozna było dostrzec więcej takich ptaków ku uciesze bielików,których było 11.Ale w tym przypadku to naturalna kolej życia i choć smutny widok to się nie zmarnuje:(
A bieliki i wrony siwe miały co jeść-na kanale yt jest filmik z bielikami.
Zebraliśmy trochę złomu,puszek i żyłek-doszłam od szczedrzyka do jeziora średniego bo dalej się nie dało bym musiała obejść jezioro a że siorka już była autem od strony kotórza to sie wróciła i zabrała mnie z tego miejsca.Fajnie się tak chodzi,przydałoby się od drugiej strony przejść bo dawno tam nie byłam.

1 komentarz:

  1. Sporo obserwacji. I brawa za sprzątnięcie po brudasach wędkarzach.

    OdpowiedzUsuń