niedziela, 18 lutego 2024

Ciepłe dni i poszukiwanie wiosennych akcentów:)

 Ostatni tydzień było dość pracowity w terenie, wreszcie pogoda w miarę pozwoliła na ogarnięcie tematów, które sobie zaplanowałam choć jeszcze nie do końca ale już niewiele zostało .Buszowanie po zakamarkach gogolina dało kilka fajnych rzeczy a także sporo złomu i puszek co po zawiezieniu na złomowisko dało prawie 300zł,tym razem zniknęło z środowiska 25kg puszek i 164kg złomu -ciekawe czy w tym roku pobiję rekord 160kg puszek:)Standartowo w remizach kwitną już przebiśniegi choć w nieco zasyfionym środowisku.

w zeszłym roku dokładnie w tym samym miejscu robiłam fotkę.
Był też czas na przyjemności mianowicie fotki przy stepowym karmniku:)



Taka ptasia willa na głogu powstała:)
dobrze że z mchu a nie sznurków i folii


W sobotę skoczyliśmy na kosorki w sumie na ptaki i ognisko ale,że ptaków prawie nie było to skupiliśmy się na kamieniach i udało się znaleźć fajnego agacika:)
opolski agacik
Zaczyna kwitnąć podbiał


A dzisiaj do południa zrobiłam sobie objazdówkę po lesie,na początku lasu trafiły się raniuszki,czubatki i bogatki.fotki takie sobie bo słońca nie było jeszcze.
raniuszek

czubatka

raniuszek czarnobrewy
Potem już w zasadzie niewiele się działo jakaś cisza była w lesie. Dojeżdżając do leśniczówki widok masakry piłą mechaniczną:(
tyle lasu zniknęło....
Po drodze jak zawsze zbieram puszki ,butelki-tym razem aż tak źle nie było co cieszy

Przy obwodnicy trochę szpaków i z setka mazurków
szpaki

A na polu żerowały skowronki co jakiś czas podrywały się śpiewając.
skowronek
Po obiedzie wybraliśmy się z mamą i tatą na rozwadzę. Tam 60 łabędzi niemych,3 czaple białe,21 gągołów fajnie tokowały,6 głowienek, koło 10 łysek,2 żurawie i 50 czajek.






czajki
To tyle zobaczymy co kolejny tydzień pokaże i teraz może przetestuję nikona p950 jak się sprawuje w terenie :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz