piątek, 11 stycznia 2013
zimowe liczenie ptaków wodnych
Dzisiaj z tata liczylismy ptaki wodne na odcinku zdzieszowice-krapkowice.w tym roku o wiele lepiej sie szło bo troche podmarznieta ziemia no i tak mocno nie sypalo,choć i tak troche dawał się we znaki na przemian z słoncem:)Mielismy jeszcze mieć ognisko w połowie drogi ale niestety nie chciało się rozpalić i tak musielismy zjeść bułke z kiełbasą na zimno,rozgrzewała nas ciepła herbata.Jak w poprzednim roku fascynowały nas drzewa stare wierzby głowiaste i zwykle,których nawet nie dało się objąć.Niezle poczyna sobie też bobr z drzewostanem zabierając sie za sporej srednicy drzewa:)ale to wkońcu natura:)Z ciekawszych widzianych: bielik-3os,krzyzówka grubo ponad 2,500tyś,nuroges tylko jedna,gągoł-30os,uhla,kormorany ponad 250,malo łabedzi bo tylko 9,łysek tez mało bo tylko 13.Poza tym dzięciol sredni-3os,raniuszki,strzyzyk,pelzacz leśny,sarny.w tym roku nie zobaczylismy światunow i zajaca.
gągoły
krzyzowki(część tego co było w jednym miejscu)
bieliki
potrzos
potrzos
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale masz spotkania, szkoda, że taka brzydka pogoda była.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń