niedziela, 9 sierpnia 2015
Upalna Grabówka 8.08.2015
Ufff...upały dają się we znaki ale to nie oznacza,że nie można wyskoczyć w teren.W sobotę pojechaliśmy z kolegą na Grabówkę głównie pod kątem ważek(cicha nadzieja na kolejne spotkanie z szablakiem przepasanym).Ruszyliśmy w kierunku miejsca gdzie w zeszłym tygodniu sfotografowałam szablaka i tak po drodze trafiła nam się młoda jaszczurka,która postanowiła "robić" za żywy tatuaż:)
Gdy dotarliśmy na miejsce zaczęliśmy przeszukiwać teren-niestety poszukiwanego nie było za to trafił się szarańczak napierśnik torfowiskowy((Stethophyma grossum)
I na piaszczystym terenie Sphingonotus caerulans w dwóch odmianach barwnych
Potem poszliśmy w miejsce gdzie jeszcze nie byłam mianowicie był to strumyk,który ciągnął się wzdłuż piaszczystej skarpy spod której wypływała woda.I tak na początku strumyka woda była lodowata jak w górach by potem z każdym metrem stopniowo się ocieplała,nurt też był różny od wolnego do wartkiego,tak samo dno w częsci piaszczyste a w innej kamieniste.Brzegi porastała pałka wysmukła
by na końcu strumyka utworzyć polder na którym żerowały łęczaki,kwokacze,samotniki,pliszki siwe,kaczki krzyżówki,czapla siwa,rybitwa rzeczna,przyleciały też turkawki i kto wie ile jeszcze tego się tam kręci:)
Na jednym z fotek pędy trzciny widać jak szybko potrafi zagospodarować teren:)
A teraz ważki:)
Orthetrum brunneum
Sympetrum depressiusculum
Orthetrum coerulescens
Sympetrum vulgatum
Sympetrum sanguineum
Orthetrum cancellatum
A 2 sierpnia mieliśmy okazję obserwować niesamowity spektakl jakim było zgrupowanie jerzyków-pewnie szykowały się do odlotu było 2 stada po ok 300os + kilka mniejszych max 20-30os ale widok niesamowity!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ty to masz szczęście na ważki, a mnie jakoś unikają... Pozdrawiam w niedzielne, upalne popołudnie :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna wyprawa :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńAle miejscówkę znalazłaś :-) Jakieś tam źródełko wybiło, chciałbym mieć takie blisko siebie :-)
Pozdrawiam
Ile ważek! Mnóstwo! A ta jaszczurka - cudo! Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
OdpowiedzUsuńMimo upałów życie trwa...
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia i obserwacje :)
OdpowiedzUsuńUf, naprawdę, u mnie są straszne upały. Dzisiaj jest trochę chłodniej, może spadnie deszcz.