sobota, 25 kwietnia 2020

Kosorowice

W tygodniu umówiłam się z siostrą,że po pracy zamiast do domu podrzuci mnie na żwirownie na kosorowicach i było warto ludzi brak tylko przy swoich parcelach właściciele.Pierwsze co jak mnie wysadzili z auta zobaczyłam rybitwy rzeczne,łęczaki i czajki.Po chwili po mojej prawej stronie wyskakują 2 łasice udało się coś tam pstryknąć ale to ruchliwe zwierzaki i nie łatwe do focenia:)
Na stawie tzw siódemce(należący do pzw) po obniżeniu poziomu wody wyspy się pokazały to było 3 pary rybitw rzecznych,2pary śmieszek-ciekawe czy tym razem znowu wyspy zaleją i nici z lęgów.Bo na stawie gdzie miały w zeszłym roku wznowiono kopanie żwiru....
Z zimowisk powróciło już sporo gatunków ptaków-udało się zobaczyć białorzytki na stałym miejscu.
Na jednym ze stawów 3 sieweczki rzeczne tokowały cudny widok aż nie chciało się dalej ruszać.
na drogach dojazdowych rośnie wiele roślin z czego korzystają ptaki i tak makolągwy sobie coś tam zbierały,tak samo pliszki żółte,których było 13 w tym jedna podgatunku thunbergi.
Kwokacze odpoczywały na spuszczonym stawie.
A swoje melodie prezentował potrzeszcz.
Jakoś ogólnie wody mało nawet w rzeczce może mniej pompują albo powoli przestają.Dzień dobiegał końca i trza było dzwonić po siostrę by zabrała mnie do domu,po skończonej rozmowie chowam telefon a tu patrzę-wychodzi łasica z norki-nie było czasu na ustawianie ostrości w dodatku pod słońce ale jest fotka:)

1 komentarz:

  1. Jak tam musi być pięknie, tyle ptaków! Świetne foty łasicy :) Ale ją przyłapałaś :D Serdeczności przesyłam i życzę deszczu :)

    OdpowiedzUsuń