sobota, 17 października 2020

pada i pada ale coś przywiało

 Pogoda ostatnio nie rozpieszcza i częściej siedzi się w domu niż w terenie.Deszczu nam trza ale mogłoby w nocy padać a w dzień choć dać pobuszować w terenie.Ale nie ma tego złego zacznę od wypadu w teren na tzw.wajchy(teren leśno-rolny,ostatnio przecięty obwodnicą).Zagladając  w kazde zakamarki dróg buszując po lesie da sie zobaczyc i usłyszeć sporo ptasiej drobnicy ciągnącej krzakami czy wierzchołkami drzew w poszukiwaniu owadów i nasion.wychodząc na pola zauwazyłam bielika siedzącego na ambonie szybka fota dokumentacyja bo odległość masakryczna a pogoda nie ułatwiała zrobienia foty.I szybkie przemyślenie najkrótszej trasy by bliżej mu sie przyjrzeć.Na rower i heja przez las na obwodnice i boczna droga gdzie postawiono nową ambonę(z wysiadkami to już 18 wokół 3 pól i przecinającej obwodnicy).wdrapuję się na nią a bielik spokojnie siedzi na ambonie kawałek dalej.



po pół godzinie ptak odleciał to aparat skierowałam na pole gdzie rósł poplon z słonecznikiem.


Postanowiłam zawrócić i obwodnicą wróciłam na obrzeża lasu gdzie rolnik "okrada" przyrode z mini łąki gdzie jeszcze rosną stare jabłonie i jest sporo kań.Poszłam zobaczyć czy dobre jabłka i są 2 odmiany(dobre jedne słodkie czerwonawe coś jak zniwki,drugie duże zielone też dobre)I tak wychodząc spod tej jabłonki znad lasu wyleciał ptak drapieżny-myślałam,że to jastrząb ale,że leciał dość nisko pstrynęłam mu foty.Jak sie potem okazało dobrze zrobiłam bo ów jastrząb okazał się być GADOŻEREM to moja pierwsza obserwacja tego gatunku a 3-4 na opolszczyżnie -te ptaki zyją we wschodniej części polski i chyba jest ok 10par lęgowych.niebywały fart.



Spotkałam jeszcze 4 sarny i kozła ale jakos sie przeganiały jakby jedna była z innego rudla.


Acha wspomniane kanie też były tyle,że małe jeszcze-ja i tak nie jem więc tylko fotka:)


Kolejny wypad to tak na szybko by wymienić karty w fotopułapkach.Na kamieniołomie sporo ptaków ok 50 kosów,kwiczoły i pierwsze droździki  wiele drobnicy.




domowe ptaki tez trzymają się blisko bo coś zawsze dostaną:)



I trzmiel rudy co zasnął na "pająku"


To narazie na tyle,jak się pogoda poprawi to może co się ukaże.Zapraszam na kanał yt(lewy górny róg),filmiki z jeleniami i z powodzi,którą mamy.

2 komentarze: