Dzisiaj poszliśmy z siostrą dosypać jedzenia dla ptaków tam gdzie mam czatownie,po drodze stadko mieszane mysikroliki,pelzacze,sosnówki,czubatki ale nie za bardzo chciały pozować:(w lesie standartowo przywitała nas grubka saren i kwiczoły.
dosypywalismy jedzonko a ptaki juz wokół krążyły by coś podkraść postanowiłam kucnąć i chwile potrzymac butelke z słonecznikiem i zobaczyć kto sie skusi:)No i się skusiła-modraszka:).
Jak zwykle pod buda tylko sójki,myszołów tylko z drzewa obserwował stołówke ale za to drobnica szalała:)
modraszka i ja:)
sójka
sójka
czubatka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz