czwartek, 21 lutego 2013
kolejny dzień w czatowni:)
Dzisiaj gdy tylko niebo zaczęło sie przecierać ruszylismy do czatowni z myślą o sfoceniu bażantów w zimowej scenerii a moze i jeszcze cos sie trafi.Jak zwykle ja poszłam do drapolowej czatowni tam dopisywały sojki,mazurki,bażanty samice,były tez sroki i raz myszołow siadl ale szybko zwiał:(
Natomiast Marzena siadła do czatowni dla drobnicy i dzisiaj byla w siodmym niebie bo siadały gile:)Napstrykała fotek ile wlazło hehe,szkoda tylko że najczęściej jak siedziały to słońce sie chowało:(ale były też jery,dzwonce,mazurki,rudzik,sikory,czyż.Pojawił się jak zjawa samiec bażanta ale nim go dostrzegla schował sie za krzakami.Tak to jest jak przyleci coś o czym się marzy by siedziało przy karmniku to nie zwraca sie uwagi na to co wokol sie dzieje hehe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne masz w okolicy warunki do obserwacji :)
OdpowiedzUsuńdzieki:)A Ty cos dzialasz,kupiłes tą pałatkę?
OdpowiedzUsuńDzisiaj bylo fajnie piekny jeleń się przechadzał kilka metrów od nas ale lipa bo aparatu brak-nie wziełam:(
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPałatki jeszcze nie nabyłem, próbowałem sobie wyobrazić czy się tam zmieszczę pod nią :)) I na dodatek była z jednym stelażem ( 2x70 cm bo chyba się je jakoś łączy tak mi się wydaje w jeden ).
UsuńTak więc obserwacje z ukrycia jeszcze przede mną ;) Czas mam na nie i tak tylko w weekendy. Będę się jeszcze rozglądał na alle... :-))