czwartek, 7 lutego 2013
poranek w czatowni
Dzisiaj wybrałam sie przed ósmą do czatowni,choc pogoda byla taka sobie,ale sobie zaplanowałam to postanowiłam to zrealizować.Coprawda miałam siedzieć do 15 ale zwinełam się o 12:30.Ptaków sporo głównie mazurki,trznadle,sójki i 3 bażanty.Sroki tylko darły dzioba nad budą a myszołów obserwował otoczenie z bespiecznej odległości:(
Fajnie obserwowało się zachowanie mazurków trochę pojadły potem poleciały grupkami na pobliskie pola po pół godzinie wróciły,najpierw długo swiergotały a potem umilkły i jeden ćwierknął i zaczął się nalot na stołówke i tak z 3 razy:)Słyszałam też lecące 2 skowronki czyli zbliza się wiosna a te pewnie zimowały u nas.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz