środa, 27 stycznia 2016
"Kople" i wyspa Bolko
zima odpuściła została tylko fotka bałwanów ulepionych przez tatę po ostatnich opadach śniegu,a kolejna fotka to wczorajszy mglisty poranek.
Wczoraj byłam z tatą na rybach na "koplach" i standartowo stado kwiczołów,drozdzik i jemiołuszki co prawda było tylko 4 osobniki ale ten rok nie sprzyja przylotom tych ptaków.Największy nalot jemiołuszek było w 2013r.Marne foto bo słońca brak.
I strzyżyk wtapiający się w otoczenie:)
Mszaki też z kropelkami na owocnikach:)
A dzisiaj pojechaliśmy do Opola na wyspę Bolko-teren bardzo piękny,zadbany,czysto.Przywitały nas sarenki,dzięcioł zielony i czarny.
Świetne miejsce do spacerów,jazdy na rolkach czy rowerach.Poszliśmy nad rzekę i idąc wzdłuż brzegu wypatrywaliśmy ptaków,a było sporo gawronów,kawek-niestety był jeden gawron z obrączką metalową ale Marzena pstrykła jedną fotę tyle,że nieostrą i nic nie widać:(a ptak sobie poleciał.była fajna kawka z białą lotką:)
Potem się rozdzieliliśmy ja poszłam do mostu i powrót drugim brzegiem a Marzena wróciła tą samą drogą.Oczywiście miał być szybki przemarsz z dokładnym przeglądaniem gawronów i kawek ale co kawałek ktoś mnie zaczepiał i zaczynał gatkę o ptakach:)Fajna kaczka-sołtys była-to chyba ta sama co trzymała się z 3 lata temu na stawie na wyspie.
Powrót do auta i jeszcze widoczki z tego miejsca.
W drodze powrotnej zajechaliśmy na łabędzie i pobiłam swój rekord w ilości tych ptaków w jednym stadzie poprzedni to 189 na Malinie a tu było 340!co ciekawe to jak na tak duże stado było tylko 5 obrączek metalowych i 1 plastik,który odczytałam.Wśród tego towarzystwa była jedna gęś zbożowa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jemiołuszek nigdy nie widziałem, a bardzo bym chciał. Wędrówka widać udana! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńW tym roku ich mało,ale trzeba szukać tam gdzie jemioła,głogi,dzikie róże.pozdrawiam
UsuńSzkoda, że po takich ślicznych bałwanach zostało tylko zdjęcie. Tyle łabędzi naraz jeszcze nigdy nie widziałam. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa też nie,ale fajnie wygląda takie stado:)pozdrawiam
UsuńMiałaś i tak dużo śniegu, u mnie nie udało się bałwana ulepić. Jemiołuszek Ci zazdroszczę :) Gila też :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Trochę go było ale szybko znikł.pozdrawiam
UsuńAle świetne bałwanki! U mnie ani grama śniegu, na dodatek brzydko, ponuro i deszczowo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTen strzyżyk jest słodki. I koziołek. A wandala bym pogoniła gazem.
OdpowiedzUsuńU mnie już porankami słychać jak się nawołują kosy... a to znaczy tylko jedno - przedwiośnie!
OdpowiedzUsuńEven when you lots of snow. Like the father and child and moderating snowman :-)
OdpowiedzUsuńThe birds and the deer you'd displayed beautifully.
In the Netherlands is still no snow unfortunately.
Kawka z białą lotką mnie zauroczyła:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCzasem takie można spotkać,są nawet łaciate:)pozdrawiam i dziękuję za wizytę.
UsuńJa już tak bardzo chcę wiosnę :))))
OdpowiedzUsuńJa też:)
Usuń