środa, 11 maja 2016
Rowerowa objazdówka i kałużowe zmagania
Ostatnio nie chce mi się siadać przy komputerze choć muszę bo po 20tym znowu szukam pracy(kolejny zawód odfajkowany).A popołudnia spędzam w terenie mimo zmęczenia jakoś nie chce mi się siedzieć w domu.W niedzielę byliśmy na wystawie kwiatów w Łosiowie z której przywieźliśmy kilka nowych roślin i po kleszczu na nodze(ja i siostra):(
Ostatnio odwiedziłam las Górażdżański w poszukiwaniu owadów jednak niewiele się dzieje,znalazłam szałwie łąkową,której było sporo w tym miejscu w zeszłym roku-jednak w tym na tym miejscu złożono stosy drewna i rozjeżdżono łączkę.
Pojechałam dalej i na starym zrębie 2 niewielkie mrowiska ale aż wszystko się ruszało jak buszowały wśród liści:)
I żankiel zwyczajny rosnący na pasie zieleni wzdłuż drogi leśnej.
Ładnie też prezentuje się orlica pospolita w promieniach słońca.
I orlik pospolity-w tym roku tylko jedna roślina-być może za wcześnie skoszono trawę przy nasadzeniach i nie zdążył się wysiać-tak samo zniknął dzwonek brzoskwiniolistny.
Wieczorna wizyta na golcie zaowocowała takim widoczkiem:)
Na starym torowisku można spotkać kląskawkę,kosa i cierniówkę.
a także kwitnącego starca wiosennego-te żółte kwiaty pięknie wyglądają w dużych skupiskach tworząc dywany-takie coś można zobaczyć jadąc pociągiem(codziennie widzę).
A wczoraj objazdówka różnych zakątków naszego powiatu oczywiście rowerkiem.Na początek rośliny rosnące przy wiadukcie rezeda żółta(foto),farbownik lekarski,mak piaskowy,smagliczka kielichowata,dziewanna,bodziszek cuchnący i groszek.
Dalej łączki a tam kuklik zwisły-trochę marniawy ale widocznie przymrozki dały się we znaki wszystkim roślinom.
Łunica czerwona z Harmanzowej łączki:)
A teraz to co lubię czyli storczyki a w zasadzie jeden storczyk szerokolistny-też biednawy na jednej łączce musiało zawiać jak rolnik pryskał bo trochę roślin z żółkniętymi liśćmi ale policzyłam kwitnące to wyszło prawie 400 os na 2 łączkach:)
Łabędzie z starorzecza w Obrowcu wyprowadziły młode chyba do agroturystyki na stawy bo tu osoka aloesowata i grążel zarósł staw,były tylko rokitniczki,jaskółki dymówki,trzciniak i kokoszka.
Po drodze na odrę pięknie kwitnący kasztan.
W drodze powrotnej na rzepaku standartowo pliszki żółte:)
wczoraj wykoszono łąki z czego chyba nie był zadowolony skowronek-podejrzewam,że miał w pobliżu gniazdo.Na skoszonych łąkach tylko 2 bociany:(
A dzisiaj postanowiłam poleżeć pod siatką przy kałuży w lesie ale jeszcze tak sobie jest choć przylatują ptaki to maja do wyboru 3 kałuże-przy jednej kąpie się drobnica,przy dużej urzęduje pliszka siwa a trzecia sporadycznie odwiedzana:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspaniałe zdjęcia odbicie w wodzie - bajka :) Storczyka w naturze spotkałam w dziecięctwie, szczęściara z Ciebie, że możesz je podziwiać. Powiem Ci, że mnie też przychodzi z trudem zasiadanie do kompa w taki piękny czas. Powodzenia w poszukiwaniach. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)No tak szkoda marnować ładną pogodę na tv czy kompa-to na długie zimowe wieczory dobre:)ale czasem trza zajrzeć by przypomnieć o sobie.pozdrawiam
UsuńNo a ja właśnie nie mam żadnej fajnej kałuży w okolicy. Ale znajdę, na pewno znajdę. Fantastyczne te storczyki, nie mialam przyjemności.
OdpowiedzUsuńta kałuża to na leśnej drodze dość uczęszczanej więc muszę uważać co nadjeżdża-rowerów się nie boję ale qładowcy czasem wpadają to już strach choć ich z daleka słychać choć im po lasach jeżdzić nie wolno.
UsuńJak zwykle na bogato - choć i ja ostatnio uskarżać się nie mam prawa - pliszki, czajki, loty pary myszołowów, nawet turkuć podjadek ;-)
OdpowiedzUsuńDzieki:)Twoje obserwacje też ciekawe na blogu:)pozdrawiam
UsuńBoa tarde, as boas fotos são reveladoras da maravilhosa natureza, são lindas.
OdpowiedzUsuńBoa semana,
AG
Thank you Antonio) nice week
UsuńWidzę, że więcej osób ma objawy "laptopowstrętu", mnie to powoli mija, ale było ciężko zwłaszcza podczas pięknej pogody. Twoje obserwacje jak zwykle cudowne, zachwycił mnie zachód słońca. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńczasem taki czas przychodzi,że się nie chce:)na tym stawie jak się trafi na dobry czas można magiczne foty zrobić:)pozdrawiam
UsuńMoniko, jeśli masz nieco wolnej gotówki to polecam ten aparat, Nicon P900. Model o dużym zoomie (83X)ale świetnej stabilizacji umożliwiającej robienie zdjęć na najdłuższym końcu z ręki. Do zdjęć ptaków marzenie. Ale cena to 2500zł. I ładnie oddaje kolory, fajny bokeh, dość szybki autofokus.
OdpowiedzUsuńDzięki:)Jeśli to nie problem to czy mogłabyś wysłać mi na maila fotki z różnych odległości(zoom)od makro do max mozliwości na maila dawoo775@o2.pl-od sprawdzonej osoby to lepsze niż widziane w sieci bo nie wiadomo co z fotkami robili:)cena trochę jak dla mnie zaporowa ale może pożyczę od brata na dłuugie raty:)tato powiedział,że na 60siątke mi fundnie-to za 23lata hehe
UsuńNie ma sprawy, porobię Ci takie poglądowe foty.
UsuńSuper zdjęcia!!!Piękne ujęcia! Pozdrawiam! :))
OdpowiedzUsuńxxBasia
http://kasztanowydomek.blogspot.co.uk/