Jak co roku w połowie stycznia przypada czas liczenia ptaków wodnych na rzekach.Tym razem pogoda nie była łaskawa za sprawą śnieżycy,wiatru i przenikającego zimna.Ale ciepła herbata,ognisko z kiełbaską i chęci nie przeszkodziły w liczeniu a ciekawe spotkania i czas przypominały,że trzeba iść dalej:).Zaczynamy od przeprawy promowej w Zdzieszowicach tu krzyżówek dużo jak zawsze.
Tam też spotkana rodzinka łabędzi 2+3 dzielnie pilnująca swojego rewiru przed innymi łabędziami.
rodzinka 2+3 |
Idziemy dalej moja radość z tego,że śnieg będzie padał w "plecy" po kilku minutach zmieniła się w złość bo wiatr się obrócił i wiało w twarz:(
śniegiem w twarz |
Na chwilę to ustało i dostrzegliśmy wydry pod drugim brzegiem,które wyszły na "cypel" i zaczęły się tarzać w śniegu,skacząc po sobie,potem zeszły z powrotem do wody i płynęły w naszą stronę.
wydry |
Dalej spotkaliśmy kolejną parę łabędzi niemych z 4 młodych w tym jeden odmiany polskiej.2 ptaki miały obroże(ptaki z okolicy).Jeden młody miał na nodze spławik-widocznie gdzieś wpłynął na niego i zerwał.
spławik przy obrączce |
Na tym odcinku wypatrzyliśmy jeszcze jedną czernicę,gągoła i 4 perkozki i trochę kormoranów.Dalej odcinek był pusty jak zawsze,dopiero pod rozwadzą było małe stadko krzyżówek i znów kormorany.Zajrzeliśmy na stawy a tam spore stadko gągołów i łysek-myślę,że to ta sama grupa co z początku roku bo gągołów było tylko o 2 mniej.Idąc wzdłuż rzeki zobaczyliśmy 4 droździki i 2 szpaki.
jeden z 4 droździków |
Potem pokazało się stadko raniuszków 27os w tym jeden czarnobrewy(bardzo mocna ta brew) i kilka bogatek.W okolicy śluzy pusto jedynie 2 nurogęsi i kilka kormoranów,2 czaple białe i 1 siwa.Poszliśmy dalej przy nie zebranej kukurydzy buszowało stadko potrzeszczy i kilka mazurków a nad nimi czuwał srokosz:)
srokosz-strzelił focha i dzioba nie pokazał:) |
Fajna jest tam aleja wierzby głowiastej coraz rzadszy widok-choć w innych regionach polski jeszcze częsta.
wierzby głowiaste |
Dalej znowu pusto jedynie drobnica buszowałam po zadrzewieniach.Dotarliśmy do krępnej tu krzyżówki widziane tylko w locie bo coś je musiało spłoszyć na szczęście poleciały w stronę policzonych ptaków.I do Obrowca pusto,tylko kormorany w locie.W krępnej zrobiliśmy ognisko co by się posilić i ogrzać.
Na wysokości Obrowca sporo krzyżówek i przelatujące 3 bielaczki.Także szału nie było.Krzyżówki też nie za wiele patrząc na pierwsze liczenie.Ważne,że fajnie spędzony czas z tatą:)
Super zajęcie dla miłośnika ptaków. Ciekawa jestem jak długą trasę pokonaliście, bo ptaków całkiem sporo.
OdpowiedzUsuńTrasa to 10km w linii prostej a ptaków zdecydowanie mniej.Jak pierwszy raz liczyliśmy krzyżówek było 2600 a teraz ledwie 950os koledzy na innym odcinku mieli podobny wynik.
Usuńperde modelleri
OdpowiedzUsuńsms onay
türk telekom mobil ödeme bozdurma
nft nasıl alınır
Ankara Evden Eve Nakliyat
trafik sigortasi
Dedektor
web sitesi kurma
aşk kitapları
Smm panel
OdpowiedzUsuńSmm panel
iş ilanları
İnstagram Takipçi Satın Al
https://www.hirdavatciburada.com/
www.beyazesyateknikservisi.com.tr
SERVİS
Tiktok Para Hilesi
شركة مكافحة حشرات بالاحساء
OdpowiedzUsuńشركة مكافحة حشرات بالخفجي