czwartek, 5 września 2013

Rezerwat Łężczok 5.09

Dzisiaj w drodze powrotnej z urzędu pracy chciałam pojechać na płaskowyz głubczycki ale był taki korek do krapkowic,że Marzena rzuciła hasło:jedziemy na łężczok",okej może być.I tak ruszylismy w drogę,troche z mieszanymi myslami tam jechałam bo mało wpisów na forum było z tego miejsca i bałam się,że będzie świecić pustkami-nic bardziej mylnego!Juz z parkingu słychać było gęsi i tak na pierwszym stawie ok 1000 gęgaw,ok 100 łabedzi niemych przeganianych przez pana na łódce(chyba futrował karpie a te mu wyżerały karmę),udało mi się odczytac białą obrożę na łabedziu z wczesniejszych info wiem,że to ptak obrozowany we Włoszech(prowadzą jakiś program badawczy),nie łatwo biała obrożę znaleść na białym ptaku hehe.Bardzo duzo łysek,krzyzówek,głowienek,trochę perkozków.Gdy doszlismy na wiezę widokową po pewnym momencie Marzena zobaczyła "coś"lecącego nad wodą w pierwszej chwili mysleliśmy,że to jakiś motyl z zawisaków,po wpadnieciu tego czegos do wody okazało się,że to nietoperz-dlugo tam siedzielismy i patrzylismy czy uda mu się dolecieć w bespieczne miejsce.Na szczęście dopłynął do filara i wdrapał się na niego.To dobra wiadomość bo juz myslałam by lecieć do tego pana na łódce by go ratował:)Perkozy dwuczube jeszcze takie malutkie a sezon polowań już trwa:(Potem trochę słonce zaszło i zrobiło się ciemnawo dlatego niektóre fotki ciemne i nieostre:(Pieknie prezentujace się grzybienie białe,grążel żołty i Salwinia pływająca zaścielajaca cały zbiornik.Mimo wszystko warto się tam wybrac o tej porze roku-a bym zapomniała były 2 wiewiórki ruda i czarna-ta pieknie pozowała ale niestety w ciemnym miejscu:(.

3 komentarze:

  1. A do Łężczoka też masz daleko Moniko? Fajne zdjęcia Ci wyszły i udało się wypatrzeć też wiewiórkę :D

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak 50km niestety:(U mnie najblizsze zbiorniki wodne(stawy)tylko wiosną cos mozna tam znaleść a tak na ptaki wodne muszę jezdzić ok 50km:(wiewiórek tam jest sporo ale nie zawsze chcą pozować:)

    OdpowiedzUsuń