Niedzielne turawskie obserwacje:)

W niedzielny poranek mieliśmy w planie ruszyć na rowerach po górażdżańskim lesie ale Marzena w rozmowie z mamą wspomniała o fajnych gatunkach jakie były na turawie więc ja z uśmiechem na twarzy mówię,że może skoczymy zobaczyć co tam słychać wszak pogoda zapowiadała się ładna.I tak ruszyliśmy na j.turawskie.Zaczęliśmy od strony szczedrzyka,wody dużo w porównaniu z rokiem ubiegłym o tej porze,więc i ptaków nie za wiele.Na tej części widzieliśmy trochę mew dużych i śmieszek,3 nurogęsi,15 czajek i po kilkanaście czapli siwych i białych.No i sporo cyraneczek i krzyzówek.

Postanowilismy pojechać od strony kotórza na wał a tam duże ilości perkoza czubatego,5 płaskonosów,trochę krzyzówek,17 nurogęsi i perkoz rogaty(kolega widział 9os) Na fotce ja słusznie stwierdził Świergol jest perkoz rdzawoszyi:)

I jak to zwykle bywa sporo wędkarzy łowiacych z wału a pośród kamieni sporo pozostawionych żyłek!I przy okazji apel do obserwatorów ptaków nad zbiornikami jak widzicie żyłki to proszę o zabieranie ze sobą i spalenie.Praktycznie na odcinku 20m zebrałam 4 takie zwoje żyłek jak na foto:(

widoczek z wału.

Jeszcze raz w drodze powrotnej zajrzeliśmy od strony szczedrzyka ale nic się nie zmieniło ptaków nie przybyło,tylko wrony siwe i mewy się ganiały jak któreś coś znalazło do jedzenia:)

Jak wracaliśmy do domu zatrzymaliśmy się w lesie by zrobić jesienną fotkę:)

A dzisiaj mama zrobiła dżem z buraka cukrowego-pyszny.Tak po krótce przepis:obrać buraka cukrowego,zetrzeć na grubszej tarce,dodać z 2 kwaśniejsze jabłka i smażyć w brytwanie jak smaży się powidła.Można dodać cukier waniliowy-zwykłego cukru nie dawać bo buraki słodkie:)Drugi rok już taki dżem robimy:)