czwartek, 1 stycznia 2015
Pierwszy dzień Nowego Roku:)
stary rok jak zawsze zakończyłam wizytą w moich miejscach a tam sporo zięb,2 siniaki,dzięcioł czarny.W sumie rok 2014 zakończyłam z wynikiem 206 ptaków widzianych lub słyszanych:)
A dzisiaj mimo złej pogody wybraliśmy się na stawy w Rozwadzy by cosik już zaliczyć,po drodze stadko gęsi zbożowych,co najmniej po 3 gęsi gęgawy i białoczelne:)
Nagle zaczęło padać i robić się mgła co sprawiało,że mieliśmy ochotę zawrócić.
Na szczęście pojechaliśmy tak jak było w planie.Stawy były zamarznięte a dochodząc do trzcin usłyszeliśmy wąsatki stadko ok 14 osobników żerowało na trzcinach.Oczywiście były tak "miłe",że dały się obfotografować:)
samica wąsatki
samiec wąsatki:
W między czasie zobaczyłam jeszcze kokoszkę,czaplę siwą i łabędzia niemego.
Marzena siedziała na łączeniu 2 stawów i wypatrzyła wodnika i wydrę-niestety tej drugiej nie udało się zrobić fotki bo szybko zniknęła pod wodą.Ale wodnik był chętny na sesje:)
wodnik
I dodatkowo na drugim stawie pokazały się 3 kokoszki:)
Z innych ptaków to kolejne 5 kluczy gesi,zimorodek,strzyżyk,krzyżówki,nurogęsi,łyski,kormorany,sójki,sikory,myszołowy.Także wypad udany spodnie i buty przemoczone bo odwilż przyszła.brakowało tylko słońca ale nie można mieć wszystkiego:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Normalnie jesteś dla mnie Mistrzem zimowych spacerów i w ogóle najprawdziwszym ornitologiem :)))) Moja chęć wyjścia na dwór zakończyła się na samej myśli :P
OdpowiedzUsuńWiem, wiem... wstyd jak beret... dobrze, że mam słoninkę powieszoną za oknem kuchennym to ptaszki przylatują do mnie :D
Ja lubię spacery i wypady w teren,a zima nie jest dla mnie przeszkodą:)pozdrawiam
UsuńNie zawsze zostawiam komentarz, ale chętnie tu zaglądam jak mam czas. Świat przyrody fascynuje. A nie mam takich możliwości. Zatem zaglądam tu i podziwiam jak jest w miejscach, w których być nie mogę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKiedy przeczytałam "W sumie rok 2014 zakończyłam z wynikiem 206 gatunków. .." szczena mi opadła! Boje się zapytać, ile ogólnie widziałaś gatunków. Nie chcesz wiedzieć, ile ja widziałam gatunków w tym roku, wstydzę się przyznać, przy Twoim wyniku. Naprawdę pozazdrościć. Moja lista jest krótka i marna, a przy Twojej jeszcze krotsza...
OdpowiedzUsuńCiekawe obserwacje, zazdroszczę wąsatki i wodnika :)
Wesołego Nowego Roku!
W życiu to niewiele więcej bo 232 gatunki.Pewnie byłaby dłuższa ale z braku pracy i kasy nie mogę sobie pozwolić na wypady gdzieś w inne części polski.a druga sprawa,że mam bardzo przywiązanego do mnie psa i nie zostawiam go na dłużej.Tak licząc przez te pełne 14 lat jak go mam to może z 2 miesiące miałam wakacji bez niego.Nawet jak tylko blisko na cały dzień jadę to pies spędza ten czas w budzie a nie w domu z rodzicami..a Twoja lista będzie się wydłużać jak będziesz coraz dalej i częściej bywać w terenie:)pozdrawiam
UsuńWąsatki cudne :) Ja wczoraj widziałam po raz pierwszy strzyżyka, niestety jest bardzo szybki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Pierwszy raz udało mi się je sfotografować,też nie należą do "wolnych" ptaków a tylko fart,że zatrzymały się na dłużej w jednym miejscu sprawił,że mi się udało:).pozdrawiam
UsuńCoś wspaniałego, nigdy nie widziałam wąsatki. O wydrze to nawet nie mam co marzyć a wodnik też raczej nie ma gdzie mi się trafić. Wspaniały początek roku, wspaniały jak nic. Oby więcej takich wypadów.
OdpowiedzUsuńWodniki trudno wypatrzyć bo siedzą głównie blisko trzcin lub w samych trzcinach-i zimą powinny odlecieć ale coraz więcej próbuje zimować.Zobaczymy co rok pokaże ......
UsuńMarzę o spotkaniu wodnika :) Bardzo dużo gatunków jak na taką pogodę! I śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga o ptakach: htpptasia.blogspot.com
Wypad należy zaliczyć do udanych, gratuluję kokoszki :-)
OdpowiedzUsuńW Nowym Roku, życzę tak samo wiele a jak się uda to i więcej ciekawych spotkań z przyrodą :-) Pozdrowionka
Spory dorobek!
OdpowiedzUsuń