sobota, 26 września 2015

Objazdówka

Dzisiaj z kolegami wybrałam się jak zwykle poptasić:)Waldek wypowiedział listę życzeń jakie to on ptaki by chciał dzisiaj zobaczyć:)Pojechaliśmy w okolice miejscowości Otoki tam gdzie ostatnim razem mieliśmy mornele i sporo kobczyków.ale tym razem było duużo myszołowów,pustułki,czajki,szpaki,mewy duże,pózne pliszki zółte.A i zapomniałabym,że pierwszym ciekawym gatunkiem była pójdżka,która ni chciała pozować do foto a drugim mewa żółtonoga:)
pogoda nie rozpieszczała było zimno,wiał wiatr ale widoczek z słonecznikami w tle miodzio:)Gdzie się człowiek nie obrócił tam były sarny-nie to co u nas pusto:(
Przejechalismy przez pola na droge główną i tak jedziemy aż ja mowie stój bo tam cos z jasną głową siedziało-Rafał wycofał i jest! kurhannik(Buteo rufinus)
Ucieszeni tym spotkaniem ruszyliśmy w okolice Kazimierza czyli zupełnie w inna stronę ale też drapolowo wypasioną:)I tym razem przeglądając pola Waldek mówi kurhan i rzeczywiście jest-fajnie 2 ptaki w ciągu jednego wypadu:) Pogoda robiła się coraz gorsza.
Potem dominowały myszołowy ale było jeszcze 6 błotniaków stawowych,w sumie z całego objazdu naliczyliśmy 19 srokoszy.spore stadka zięb,szczygłów,grzywaczy.Na zaoranych polach buszowały pliszki siwe.
wypad jak zwykle rewelacyjny w świetnym towarzystwie:)

6 komentarzy:

  1. Wow, gratuluję kurhannika! Super fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super relacja i gratuluję kurhannika! :) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bom dia, magnifica fotorreportagem com belas fotos da natureza viva que são as belas aves.
    AG

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, jak ja Ci zazdroszczę wolnego czasu na te wszystkie, ciekawe obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze soboty były przeznaczone na wypady w teren.Dlatego prace też szukam by wekendy były wolne.Wiesz nie mam obowiązków(dzieci) to czas jest,tak sobie to organizuję by w piątek posprzątać i mieć spokój,zakupy większe w czwartek i luz tylko pieczywo w sobotę.

      Usuń