piątek, 11 września 2015
Spacerek Krępna-Gogolin :)
Tato jechał na ryby na Krępną to się z nim zabrałam z myślą o spacerku wzdłuż odry.Po dojechaniu na miejsce jakoś widok tych ciemnych chmur nie napawał optymizmem.
Ale ruszyłam po drodze popatrzyłam sobie na łabędzie dalej w komplecie:)obchodząc duży staw na jednej z łąk,którą wykosili rosły łany zimowita(Colchicum autumnale)-nie mogłam oderwać oczu:)
Fajnie się szło bo wykosili wał wzdłuż odry po drodze 2 błotniaki stawowe,2 myszołowy,zimorodki,czapla siwa i koziołek.
W jednym miejscu niegdyś był chyba jakiś staw ale z braku wody zarósł w wiekszościniecierpkiem gruczołowatym(Impatiens gladulifera)-uznawanym za gatunek inwazyjny
I jeszcze wyżpin jagodowy (Cucubalus baccifer)i psianka czarna(Solanum nigrum L.)
Jak zwykle przyszedł czas na zbieranie sznurków co rolnicy zostawiają:(
dotarłam do tempelbergu,na wale też skoszonym na nowo zakwitła przytulia właściwa i pospolita oraz żywokost.
A na stałym miejscu jeszcze kwitnąca werbena pospolita(Verbena officinalis)
doszłam do starorzecza w Obrowcu a tam przy rowie dorosły łabędz niemy z 6 swoich pociech:)ładne wyrośnięte młode-wygląda na to,że straciły tylko 1 młodego to rewelacyjny wynik:)
Na pięknym dużym dębie rośnie bluszcz(Hedera helix L.)i pojawiły się pąki:)
Koło "goldu" stadko szczygłów ok 100os,kilka makolągw,4 dzwońce.Jak już byłam koło domu tato zadzwonił czy dotarłam już bo w Krępnej pada-nie minęło 15min a i u nas padało:)Dobrze,że zdążyłam:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zimowity szybko, u mnie jeszcze ich nie widać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
U nas tak się zawsze pojawiają:)pozdrawiam
UsuńU mnie też zimowity zaspały, a tu widzę takie piękne i okazałe! Na wszystkich drzewach w ogrodzie również rośnie bluszcz, ale zastanawiamy się, czy go nie pościnać, słyszałam, że może przez to drzewo zamierać - czy to prawda ? Byłabym wdzięczna za podpowiedź. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy jak jest drzewo oplątane bo ogólnie nie powinno zamierać.Tu widać,że dół drzewa jest odsłonięty i drzewo ma się dobrze no poza starymi konarami,które naturalnie zamierają.Te drzewa które widziałam mocno obrosnięte bluszczem mają się ok:)taki bluszcz to dobre miejsce dla ptaków jako schronienie lub miejsce do lęgów.pozdrawiam
UsuńDziękuję, w takim razie zostawimy bluszcz w spokoju, bo pięknie to wygląda. Pozdrawiam :)
UsuńZimowity są u sąsiada w ogrodzie, ale dziko ich nigdy nie widziałem. Super okazy uchwycone na tych zdjęciach! Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
OdpowiedzUsuńJak masz gdzieś rzeke to wzdłuż wału powinny kwitnąć.pozdrawiam
UsuńBoa tarde, as fotos são belas e de qualidade, revelam num todo a beleza que nos rodeia oferecida pela natureza.
OdpowiedzUsuńAG
Obrigado, mostrar natureza como ela é
Usuń