niedziela, 13 grudnia 2015
Objazdówka mix
Wpisik zacznę od czwartkowego wypadu na staw w Malinie,udało się odczytać 7 obrączek na łabędziach.Ale niechętnie wychodziły z wody niż to zazwyczaj bywało:(
tym razem było 65osobników,kilkadziesiąt łysek,krzyżówki,głowienki.
Piątek to spacerek na "emilówkę" po drodze krogulec patrolujący niczym błotniak pole z wyrośniętym poplonem,w którym schowały sie trznadle:)
Jak zwykle sporo drobnicy w tym skowronek,którego już nie powinno być:)
Sobota to wypad rowerowy-trochę moja siostrę przegoniłam na rowerze bo pojechaliśmy przez las do Choruli następnie na stawy "kople",w drodze powrotnej zajechaliśmy do parku w Choruli a tam dorodne drzewa w tym chyba platany?
Potem obraliśmy kierunek na port a tam sporo krzyżówek,2 łabedzie nieme i standartowo o tej porze dorosły bielik.
Obraliśmy kierunek na dom jadąc wzdłuż lasu tam spotkaliśmy pokazne stado kwiczołów i dzięcioła czarnego-sporo drzew w tym miejscu wycięto:(Trafiły się grzybki rozszczepka pospolita(Schizophyllum commune)
A dzisiaj mimo złej pogody pojechaliśmy na stawy w Kosorowicach.
Oczywiście były przebłyski i bez opadów co pozwoliło na jakieś tam obserwacje,a widzieliśmy 2 rodzinki łabedzi z 2 i 5młodymi,12 cyraneczek,ok 30 czernic,kszyk,samotnik-ptaki co roku zimujące w tym miejscu.Fajne porosty były na gałęziach.
Jak to ludzie wyrzucają wszystko gdzie popadnie tak i tu czesto są wywożone odpady budowlane jak i roślinne a potem nie dziwne,że gatunki inwazyjne się panoszą.U nas też jest takie miejsce-ostatnio znalazłam tam dalie,marcinki,szafirki,bergenię i coś tam jeszcze-zasiliły mój ogród:)
W drodze powrotnej zajechaliśmy na pola koło "goldu" gdzie na rzepaku stołują się łabedzie nieme-było 35os.I mimo chorągiewek(odstraszaczy)ptaki nadal siedzą.nie wiem tylko w jakim celu rolnik przywiązał martwe kurczaki do kołków?ciekawe czy czasem nie nafaszerowane trutką,tyle,że bardziej na krukowate bo przecież łabędzie ich nie zjedzą?
był też skowronek:)
Potem to już się tak rozwiało,że trza był zmykać do domu:(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Może skowronki wiedzą, że nie będzie prawdziwej zimy :)
OdpowiedzUsuńSkowronki? Jeszcze czy może już? Śliczne grzybki.
OdpowiedzUsuńjeszcze:)pojedyńcze osobniki wciąż siedzą,wszak pogoda iście przedwiosenna:)dzisiaj jeszcze kopciuszka miałam:)
UsuńMoże ofiary jakieś składał swoje zabobonne - jak to poganin (od łacińskiego pagani czyli chłop).
OdpowiedzUsuńDrzewa to faktycznie platany - ładny park, znasz może jego historię?
Obserwacje pierwsza klasa.
Centralnym punktem Choruli był zamek z roku 1684 wraz z przylegającym do niego parkiem, który należał do rodu Reil. Obok zamku znajdował się park krajobrazowy, w którym rosło wiele rzadkich i sprowadzanych z daleka drzew. W 1945 zamek został podpalony, przez wiele lat można było oglądać ocalałe mury, które z czasem zostały zrównane z ziemią i zasypane.coś tam jeszcze się zachowało,o park długo nie dbano chyba dopiero niedawno go uporządkowano.
UsuńGrzybki i porosty wyglądają obłędnie, ale zasmuciły mnie odpady budowlane :(
OdpowiedzUsuńto niestety dość pospolity proceder-wywożenie wszystkiego poza wyznaczone miejsca:(cóż ludzie.....
UsuńBeautiful pictures of mosses and mushrooms. Wonderful to see the mushrooms and I hope this also once so nice to come across :-) A beautiful encounter with the black woodpecker. The last picture is a little horrific to see ieuwww .......
OdpowiedzUsuńthank you Helma, the case with the last foto, went to the police.
Usuńczuje się wyczekiwanie zimy wśród zwierząt, zauważyłaś? U mnie już białawo i mroźno, ale u Ciebie nadal jesiennie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno coraz więcej skupisk ptaków intensywnie żerujących,saren na polach.No u mnie wczoraj był mrozik ale śniegu nie widać:(pozdrawiam
UsuńThank you:)
OdpowiedzUsuń