piątek, 29 listopada 2013
Czatowni czas cz.1
Trochę ostatnio śniegiem postraszyło to rozpoczęłam dokarmianie ptaków w lesie.Jeszcze ptaki sporadycznie zaglądają do karmnika ale już coś udało się "ustrzelić". Można już zobaczyć sójki,sikory,szczygły,dzięcioła dużego i kręcącego się w pobliżu dzięcioła czarnego,bażanty,sarny.To taki początek ptasiego i futrzastego towarzystwa.Niespodzianką była myszka,która zgrabnie poruszała się po pniu do którego przybity jest karmnik.Mam nadzieję,że będzie częstym gościem i chętnie będzie pozować do zdjęć bo na razie takie dokumentacyjne się udało zrobić.Wszak zima jeszcze chyba gdzieś daleko to jednak myślę,że uda mi się coś popstrykać i odczytać parę obrączek-choć to nie łatwe jak ptaki są w ciągłym ruchu:)to na tyle.Na razie to mnie cosik bierze jakieś przeziębienie i trza to szybko wyleczyć bo słoneczko zapowiadają:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja dopiero co zaczynam okopywać się w czatowni i rozkładać karmiki. Ciekawe jak będzie, bo jeszcze nigdy nie "czatowałem", wolałem tropienie i skradanie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie fajnie, musisz koniecznie się podzielić tym jak wyszła CI czatownia Fallarze :)
UsuńPiękne zdjęcia i życzę zdrowia:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńPrzyjemnymi zdjęcia rozpoczełaś sezon z czatowni, w tym roku i ja się przymierzam do podglądania ptaków z czatowni :))
"moje"ptaki mniej boją się jak jestem na zewnątrz niż jak siedzę w czatowni hehe.Jeszcze muszę zrobić na drapole nową budę bo tam gdzie zrobiłam to nic się nie dzieje:(pogoda robi swoje ale myslę,że powrót na stare miejsce będzie iało lepszy efekt.pozdrawiam
OdpowiedzUsuń